Flavio Paixao jedną nogą w Śląsku Wrocław

Flavio Paixao jest blisko gry w Śląsku Wrocław. W poniedziałek piłkarz jeszcze nie trenował jednak z resztą zespołu, bowiem przechodził testy medyczne, które zadecydują o jego przyszłości w WKS-ie.

Flavio Paixao jest Portugalczykiem, ma 29 lat i występuje na pozycji skrzydłowego lub napastnika. Jest bratem bliźniakiem najlepszego strzelca Śląska Wrocław - Marco Paixao. Latem ubiegłego roku pozytywnie przeszedł testy sportowe we wrocławskim klubie, jednak do transferu nie doszło z powodu kłopotów z certyfikatem zawodnika. - Nie za bardzo chcę o tym rozmawiać. Powiem tylko tyle, że moim zdaniem nic mnie już nie wiąże z Iranem i mam nadzieję, że to jest już dla mnie wyłącznie przeszłość. Jestem głodny gry w piłkę i chcę to udowodnić we Wrocławiu. Dołożę wszelkich starań, aby moje umiejętności przyniosły Śląskowi chwałę - wyjaśnia piłkarz na łamach oficjalnej strony klubu z Wrocławia.

W trakcie swojej kariery Flavio Paixao reprezentował barwy m.in. Sesimbry, FC Porto, Villanovense, Hamilton Academical i Tractora Sazi.

Sam zawodnik zdecydowany jest jednak, aby teraz reprezentować barwy Śląska. - Pojawiały się różne zapytania wobec mojej osoby. Ale mówiąc szczerze klubem pierwszego wyboru był dla mnie Śląsk. Latem wszystko zrobiło tu na mnie doskonałe wrażenie: drużyna, organizacja klubu, ludzie w nim pracujący, miasto, stadion. Mój brat Marco w ostatnich miesiącach tylko utwierdzał mnie w tym przekonaniu - podkreślił zawodnik. - Ludzie byli dla mnie bardzo mili i oczywiście gra tutaj mój brat bliźniak Marco. Rozmawiałem już z prezesem i mam nadzieję, że uda mi się przejść pozytywnie testy medyczne. Jeśli tylko wszystko będzie w porządku z kontraktem, zostanę w Śląsku na dłużej - skomentował Flavio Paixao.

Kwestii związanych z tym zawodnikiem sztab szkoleniowy zielono-biało-czerwonych na razie zbyt szeroko poruszać jednak nie chce. - Tu jeszcze jest kwestia, która się ciągnie cały czas. Myślę, że zarząd sobie z tym poradzi. Poczekajmy na jego decyzję, nie chciałbym wychodzić przed szereg. Jest blisko, ale jak nie jest cokolwiek pewne, to nie chciałbym na ten temat mówić - skomentował Paweł Barylski, drugi trener Śląska.

Źródło artykułu: