Na wiosnę piłkarzy Podbeskidzie Bielsko-Biała czeka ciężka walka o utrzymanie w elicie. Trenerzy i działacze bielskiego klubu poszukują wzmocnień kadry, zwłaszcza, że po okresach wypożyczenia z klubem pożegnali się m.in. Aleksander Jagiełło i Marcin Wodecki, kluczowi jesienią zawodnicy drużyny z Rychlińskiego.
Umowę z klubem z Podbeskidzia podpisał już Mateusz Stąporski, grający ostatnio w Koronie Kielce, a lada dzień bielszczan wzmocnić może kolejny wielki talent. Mowa o Bartoszu Nowaku, młodym ofensywnym pomocniku występującym ostatnio w Polonii Bytom.
20-latek był jesienią najlepszym graczem drużyny z Olimpijskiej i otrzymywał powołania do kadry młodzieżowej, a z końcem grudnia wygasła umowa wiążąca go z bytomskim klubem i jest obecnie dostępny z wolnego transferu. Co prawda klub, który go zatrudni będzie zmuszony do wypłaty ekwiwalentu, ale patrząc na potencjał piłkarza - kwota jest niewspółmierna do umiejętności.
Piękna bramka Bartosza Nowaka strzelona w meczu z GKS Katowice:
Nowak jesienią zachwycał ekspertów i dziennikarzy swoją postawą. Charakteryzuje się dużą dojrzałością boiskową, świetnym przeglądem pola, bardzo dobrze ułożoną lewą nogą i atomowym uderzeniem z dystansu.
Jego sporym atutem są też atrybuty mentalne. Na boisku jest waleczny, nie odstawia nogi. W sprawach pozaboiskowych również nie wzbudza kontrowersji. Rundę jesienną kończył z sześcioma bramkami zdobytymi w szesnastu meczach ligowych.
Zainteresowanie pozyskaniem utalentowanego młodziana wyraził m.in. GKS Katowice, ale włodarze klubu z Bukowej usłyszeli od Nowaka, że ten ma ofertę z Bielska-Białej i chce spróbować sił w T-Mobile Ekstraklasie. W najbliższych dniach uzdolniony pomocnik ma rozpocząć treningi z drużyną Leszka Ojrzyńskiego.