Co z piłkarzami testowanymi przez Śląsk Wrocław?

W poniedziałek piłkarze Śląska Wrocław wyjeżdżają na obóz do Turcji. Który z testowanych aktualnie przez klub zawodników znajdzie uznanie w oczach Stanislava Levego?

Na pierwsze zgrupowanie do Turcji podopieczni Stanislav Levy wyjadą 13 stycznia. Obóz odbędzie się w miejscowości Belek i potrwa siedem dni. W tym czasie zespół będzie intensywnie trenował oraz rozegra dwa sparingi. Dwa dni po przyjeździe zielono-biało-czerwoni zagrają towarzysko z trzynastym zespołem ukraińskiej Premier Lihi - Howerłą Użhorod. Drugim rywalem w Turcji będzie FC Sankt Pauli.

Drugie zgrupowanie rozpocznie się 24 stycznia i potrwa do 3 lutego. Tym razem Śląsk Wrocław skorzysta z ośrodka w miejscowości Antalya. Podczas tego obozu sztab szkoleniowy wrocławian zaplanował cztery gry kontrolne. - Trener Stanislav Levy chciałby maksymalnie domknąć wszystko do drugiego obozu. Pierwszy ma charakter stricto motoryczny. Są tam dwa sparingi, ale akcenty bardziej będą położone na kształtowanie dyspozycji fizycznej. Drugi obóz służyć będzie zgrywaniu zawodników, aspektom czysto taktycznym, przygotowaniu do walki czekającej nas w rundzie rewanżowej - wyjaśnia Paweł Barylski, drugi trener Śląska Wrocław. Być może na pierwszym obozie pojawią się kolejni piłkarze, których sztab szkoleniowy WKS-u przetestuje. - Jest taka opcja, choć to są kwestie negocjacji pomiędzy zawodnikami i klubem. Mam w życiu zasadę, że im mniej się mówi o pewnych rzeczach, tym lepiej one wychodzą. Jak się za dużo gada, to często nic z tego nie wynika. Pracowaliśmy w zasadzie cały grudzień nad pewnymi rzeczami i nie chciałbym spekulować - podkreślił Barylski.

Na razie w Śląsku na testach przebywają Wojciech Pawłowski, Tom Hateley i Minori Sato. Wrocławianie niedawno pozyskali też Flavio Paixao. - Jeszcze nic się nie wyjaśniło. Jesteśmy w trakcie rozmów. Przed wyjazdem na obóz na pewno pojawi się odpowiednia wiadomość. Do poniedziałku wszystko będzie wiadomo - powiedział Pawłowski portalowi SportoweFakty.pl. Wszystko wskazuje jednak na to, że ten bramkarz zostanie wypożyczony do WKS-u.

Co z innymi? - Na szczęście druga odsłona była przez nas całkowicie zdominowana i udało się strzelić przeciwnikom aż cztery gole, z czego możemy być zadowoleni. Nie wiem jeszcze czy zostaję w Śląsku, czy też nie, ale zrobię wszystko, aby przekonać do siebie trenera podczas obozu w Turcji - powiedział Hateley, który w meczu sparingowym ze Ślęzą Wrocław na nikim wrażenia jednak nie zrobił. - Myślę, że było to bardzo dobre spotkanie. Możemy być zadowoleni zarówno z wyniku, jak i z naszej gry. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji, jednak nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Dobrze czułem się na obu pozycjach, chociaż w drugiej połowie czułem już trochę zmęczenie w nogach - dodał Anglik.

W potyczce ze Ślęzą korzystnie wypadł natomiast Sato, który przeprowadził kilka ciekawych akcji, mało zabrakło mu do tego, żeby strzelił gola i popisał się asystą. Japończyk na pewno był jednym z większych wygranych sobotniego starcia sparingowego. - Popełniłem trochę niewymuszonych błędów, ale każdy z nich bardzo szybko starałem się naprawić. Byłem nawet bliski zaliczenia asysty, ale tym razem się nie udało. W poniedziałek wylatuję z drużyną do Turcji i mam nadzieję, że tam pokażę się trenerowi z dużo lepszej strony - powiedział piłkarz na łamach oficjalnej strony internetowej Śląska.

Jak się natomiast okazuje, bardzo blisko wyjazdu ze Śląskiem na zgrupowanie jest też Paweł Zieliński z III-ligowej Ślęzy. Ten piłkarz już w listopadzie był testowany przez Stanislava Levego i wywarł korzystne wrażenie.

Komentarze (1)
avatar
shakira
12.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Japan na ok ale ciut jest za krótki do takiej fizolskiej gry jaką się w Polsce gra. Reszta nic specjalnego. Zieliński ze Ślęzy też ok.