Formalność Barcy, niepewny Real? - przed rewanżami 1/8 finału Pucharu Króla

Piłkarze w Hiszpanii nie mają chwili wytchnienia. Po weekendowych meczach stoczą teraz boje o awans do ćwierćfinału krajowego pucharu. W najlepszej sytuacji jest FC Barcelona.

Już we wtorek o awans powalczy tryumfator zeszłorocznej edycji - Atletico Madryt. Los Cholchoneros po dość słabym występie przed tygodniem zremisowali z Valencią CF 1:1. Na Vicente Calderon w tym sezonie jednak aż 13-krotnie wygrywali i zaliczyli tylko dwa remisy - oba z FC Barceloną. Dodatkowo w rozgrywkach pucharowych podopieczni Diego Simeone czują się jak ryba w wodzie (dwa lata temu również znaleźli się w finale Copa del Rey). Argentyńczyk w podstawowej jedenastce może postawić na super rezerwowego Raula Garcię oraz nowego gracza klubu - Jose Sosę. Tymczasem do kadry Valencii, która w weekend przegrała pierwszy mecz pod wodzą Juana Antonio Pizziego, powraca Ever Banega.

Real Madryt na Santiago Bernabeu wygrał tylko 2:0 z Osasuną Pampeluna i kibice z Nawarry liczą na sprawienie małej niespodzianki na El Sadar. Na tym boisku już w połowie grudnia zdołali zremisować z Królewskimi 2:2, jednak teraz potrzebują zwycięstwa. Królewscy na koniec pierwszej rundy zdołali zbliżyć się do liderów na odległość trzech oczek, a pierwszy mecz po odebraniu Złotej Piłki rozegra Cristiano Ronaldo. Być może u jego boku ponownie w podstawowym składzie wyjdzie największa rewelacja zespołu tego sezonu - 20-letni Jese Rodriguez.

Dopiero w czwartek formalności ma dopełnić FC Barcelona. Duma Katalonii po dubletach Cesca Fabregasa oraz Lionela Messiego pokonała Getafe CF 4:0. Kibice zastanawiają się czy pierwszy raz po ponad dwóch miesiącach do podstawowego składu wróci Argentyńczyk. Według hiszpańskich mediów spore szanse na dłuższy występ ma z pewnością Sergi Roberto, który powoli musi zastępować wypalających się Xaviego oraz Andresa Iniestę. Co ciekawe, kilka lat temu Azulones zdołali pokonać w rozgrywkach Pucharu Króla Dumę Katalonii 4:0. Wtedy dało im to awans do finału, w czwartek zapewniłoby jedynie dogrywkę.

Szansę na awans do ćwierćfinału mają dwie ekipy z niższych klas rozgrywkowych. III-ligowy Racing Santander zremisował u siebie 1:1 z UD Almerią, ale największym echem odbiło się haniebne zachowanie kibiców Kantabryjczyków. Tymczasem przedstawiciel Liga Adelante, AD Alcorcon, wygrał z Espanyolem Barcelona 1:0 i teraz będzie musiał się sporo natrudzić, aby wywieźć korzystny wynik z Cornella El-Prat.

Program rewanżowych meczów 1/8 finału Pucharu Króla:

Wtorek, 14 stycznia:

Almeria - Racing Santander, godz. 19:30
Pierwszy mecz: 1:1

Atletico Madryt - Valencia, godz. 21:30
Pierwszy mecz: 1:1

Środa, 15 stycznia:

Espnayol Barcelona - Alcorcon, godz. 19:30
Pierwszy mecz: 0:1

Athletic Bilbao - Betis Sewilla, godz. 19:30
Pierwszy mecz: 0:1

Levante - Rayo Vallecano, godz. 21:30
Pierwszy mecz: 0:0

Osasuna Pampeluna - Real Madryt, godz. 21:30
Pierwszy mecz: 0:2

Czwartek, 16 stycznia:

Villarreal - Real Sociedad, godz. 20:00
Pierwszy mecz: 0:0

Getafe - FC Barcelona, godz. 22:00
Pierwszy mecz: 0:4

Pary ćwierćfinałowe (22 i 29 stycznia):
9. Alcorcon / Espanyol - Real Madryt / Osasuna
10. Rayo / Levante - FC Barcelona / Getafe
11. Real Sociedad / Villarreal - Almeria / Racing Santander
12. Valencia / Atletico Madryt - Betis / Athletic Bilbao

Pary półfinałowe (5 i 12 lutego):
zwycięzca meczu nr 10 - zwycięzca meczu nr 11
zwycięzca meczu nr 9 - zwycięzca meczu nr 12

Komentarze (2)
LexoN
14.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Całkiem sporo dobrych meczów będzie. Najciekawszy już dziś. Bardzo też jestem ciekawe starcia Bilbao i Betisu. Teoretycznie Baskowie powinni gładko remontadę przeprowadzić, ale różnie może być Czytaj całość
szakaluch
14.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niepewny Real?-pogrzało? Real strzela gola,Osasuna musi 3,a przy ostatniej formie defensywy królewskich to mission impossible:D Barca i Real idą dalej,reszta może być niepewna