Franciszek Smuda: Mamy bazę na europejskim poziomie
- To jest ośrodek na miarę klubów europejskich - mówi o nowej bazie treningowej Wisły Kraków w Myślenicach trener Białej Gwiazdy Franciszek Smuda.
- W minionym roku nie miałem ani jednego dnia urlopu, a w pewnym momencie przestraszyłem się, bo miałem poważne zapalenie płuc. Lekarz zalecił mi 10 dni na słońcu. Czuję się wyśmienicie i mogę już wyć na meczach, ile się da - uśmiecha się Smuda.
Krakowianie od tygodnia przenieśli się z treningami z Reymonta 22 do Myślenic, gdzie dzierżawią od gminy nowo wybudowany ośrodek, w którym do dyspozycji mają dwa boiska z naturalną nawierzchnią - w tym jedno podgrzewane - oraz jedno ze sztuczną trawą, a wszystkie płyty są oświetlone. Ponadto wiślacy mają w pełni wyposażony budynek klubowy. Budowa trwała od lipca minionego roku i pochłonęła ok. 7 mln złotych.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
- Jak widziałem początek budowy, to wiedziałem, że to będzie ośrodek na miarę ekstraklasy. Każdy klub powinien mieć taką bazę. Mamy trzy świetne płyty do treningu. To jest świetne dla piłkarzy, zwłaszcza młodych, że mogą trenować na takich murawach. Piłka im nie skacze, można pracować nad detalami. To jest ośrodek na miarę klubów europejskich. Odwiedziłem parę niemieckich klubów i nie wszystkie mają takie ośrodki - mówi wyraźnie zadowolony Smuda.Piłkarze i trenerzy Białej Gwiazdy codziennie muszą pokonywać ponad 30 kilometrów. - Myślałem, że zawodnicy nie będą zadowoleni, że nie będą chcieli jeździć aż do Myślenic, ale widzę, że z uśmiechem tu przyjeżdżają - zapewnia "Franz".
Smuda w swoim stylu zamierza przykręcić podopiecznym śrubę w czasie okresu przygotowawczego: - Niektórzy w Grodzisku latem wymiotowali i żartują, że teraz znowu trzeba te tuje nawieźć. Nie można jechać na zgrupowanie z leżankami i odpoczywać. To jest czas ciężkiej pracy.