Przez dziewiętnaście lat piłkarze Lecha Poznań nie potrafią wygrać z Ruchem przy Cichej. Zespół z Wielkopolski w marcu bieżącego roku w końcu wygrał w Chorzowie z Ruchem, ale uczynił to na... Stadionie Śląskim. To oczywiście tylko statystyki, ale coś jest w tym, że zespołowi Lecha w przy Cichej zawsze gra się ciężko.
To właśnie w pojedynkach z Lechem Niebiescy wielokrotnie kończyli passy meczów bez wygranej lub też bez strzelonego w lidze gola. Dodajmy, że aktualnie chorzowianie nie potrafią w ekstraklasie trafić do siatki rywali od 270 minut. Już przez trzy kolejki fani Ruchu czekają na zwycięstwo swoich ulubieńców w lidze.
Należy również wspomnieć, że po raz ostatni w lidze Ruch wygrał z Lechem latem 2002 roku. Po bramce występującego aktualnie w GKS Jastrzębie Marcina Narwojsza chorzowianie zwyciężyli 1:0, a po spotkaniu do dymisji podał się trener Ruchu Orest Lenczyk. W rewanżu w Poznaniu zanotowano bezbramkowy remis, a gospodarze w końcówce meczu nie wykorzystali rzutu karnego. Dodajmy, że w minionym sezonie Niebiescy dwukrotnie przegrali z Lechem. W Poznaniu po bardzo dobrym meczu Kolejorz wygrał 6:2, a na Stadionie Śląskim 2:0.
Lech, w przeciwieństwie do Ruchu, jest na fali. Po awansie do fazy grupowej Pucharu UEFA poznaniacy przez kilka tygodni mogą się skupić tylko na grze na krajowym podwórku i spotkania w Chorzowie na pewno nie potraktują ulgowo (Lech w pierwszej kolejce fazy grupowej Pucharu UEFA pauzuje).
Spotkanie z drużyną z Wielkopolski będzie szczególnym pojedynkiem dla kilku chorzowian. Jednak oczy wszystkich skierowane będą przede wszystkim na Marcina Zająca, który jeszcze wiosną decydował o obliczu Kolejorza, a także Macieja Scherfchena, który jest formalnie jest do końca sezony wypożyczony do Ruchu, ale przesądzone jest, że po wygaśnięciu kontraktu z poznańską drużyną zostanie piłkarzem czternastokrotnych mistrzów Polski. "Szeryf" nie mieścił się w składzie drużyny prowadzonej przez Franciszka Smudę i przeniósł się do Chorzowa, gdzie momentalnie wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie i należy do liderów zespołu. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że, jak na razie, wnosi więcej do gry niż, w dalszym ciągu aklimatyzujący się w zespole Zając.
Poza wymienioną dwójką w barwach Lecha występowali również: bramkarz Robert Mioduszewski, obrońca Ariel Jakubowski, a najlepszy jesienią snajper Ruchu Marcin Sobczak był testowany przez poznański klub w rozgrywkach Pucharu Ekstraklasy, ale w klubie z Bułgarskiej nie pozostał.
Do niedawna Lech kojarzył się wszystkim przede wszystkim z Piotre Reissem, który pomimo wielu występów przy Cichej nigdy nie strzelił Ruchowi gola (w Poznaniu sztuka ta mu się udała).
W niedzielnym pojedynku w zespole gospodarzy zabraknie dochodzącego do formy po poważnym urazie Remigiusza Jezierskiego oraz kontuzjowanego Gabora Straki. Choroba nie pozwoli na występ młodemu Arturowi Sobiechowi, a także Słowakowi Martinowi Fabuszowi. W Lechu na pewno od pierwszej minuty nie zagra Hernan Rengifo, który dopiero w sobotę wrócił z meczu reprezentacji. Kontuzjowany jest Ivan Djudrjević, a do zdrowia po urazie dopiero co powrócił Marcin Kikut i na razie będzie wracał do formy w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy.
Ruch Chorzów - Lech Poznań / nd 19.10.2008 godz. 17:00
Przewidywane składy:
Ruch Chorzów: Pilarz - Grzyb, Baran, Grodzicki, Nykiel - Zając, Scherfchen, Nowacki, Brzyski - Ćwielong, Sobczak.
Lech Poznań: Kotorowski - Wojtkowiak, Arboleda, Bosacki, Wilk - Peszko, Bandrowski, Murawski, Injać, Stilić - Lewandowski.
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
Wyślij SMS o treści SF LECH na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Ruch Chorzów - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści SF LECH na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT