SportBild przed kilkoma dniami ujawnił, że Robert Lewandowski miał propozycje przejścia aż do 12 klubów, w tym Realu Madryt, Chelsea Londyn i Manchesteru United. Transakcję udało się sfinalizować Bayernowi Monachium, chociaż nie oferował napastnikowi najbardziej korzystnych warunków finansowych. Dla mistrza Niemiec to spory sukces na rynku transferowym. - Mogę powiedzieć tylko tyle, że ten transfer kosztował nas naprawdę wiele wysiłku. Jesteśmy jednak całkowicie przekonani, że Lewandowski okaże się istotnym wzmocnieniem Bayernu - przyznał Uli Hoeness.
W poprzednim sezonie Bawarczycy wygrali Ligę Mistrzów, gromiąc Barcelonę oraz Juventus, a w trwającej edycji są uważani za głównego faworyta. Czy z Lewandowskim w składzie będą niezwyciężeni? - Możemy powiedzieć, że aktualnie nie ma od nas lepszej drużyny. Nie jesteśmy jednak na tyle aroganccy, by stwierdzić, że nikt nas nie pokona. Inne drużyny takie jak Barcelona, Real, Chelsea czy Juventus nie tracą dystansu. To samo dotyczy na przykład Arsenalu. W każdym razie jesteśmy dobrze przygotowani i mamy absolutnie wszystko, aby w najbliższych latach utrzymać się na europejskim topie - stwierdził.
Na temat sprowadzenia na Allianz Arena Lewandowskiego głos zabrał również prezes mistrza Niemiec. - Naszym celem jest podwyższać każdego roku jakość drużyny i utrzymać stabilność zespołu. Robimy wszystko co w naszej mocy. Zespół już teraz jest świetny, a z Lewandowskim będzie jeszcze mocniejszy. Jakie będą nasze kolejne ruchy, trudno powiedzieć. Jest na to zbyt wcześnie. Zazwyczaj nie podejmujemy decyzji kadrowych w kontekście nowego sezonu już w styczniu - przyznał Karl-Heinz Rummenigge.
Według niemieckiej prasy Lewandowski oraz pomocnik Sebastian Rode nie będą jedynymi nabytkami Bayernu na nowy sezon. Drużynę Pepa Guardioli ma wzmocnić jeszcze światowej klasy środkowy obrońca.