Primera Division: Real Madryt przynajmniej przez noc liderem tabeli! (wideo)

Trwa fantastyczna seria Królewskich. Podopieczni Ancelottiego wygrali siódmy mecz bez straty gola w 2014 roku i do niedzielnych spotkań FC Barcelony oraz Atletico Madryt będą na pewno liderem.

Już trzeci raz z rzędu w rozgrywkach Primera Division taką samą jedenastkę posłał do boju Carlo Ancelotti. Zamiast spacerku w konfrontacji z dziesiątą drużyną Primera Division, Granadą, mieliśmy jednak sporo problemów wicemistrzów Hiszpanii, którzy w ciągu ostatnich dwóch tygodni zdołali odrobić cztery punkty straty do liderów. Andaluzyjczycy od pierwszego gwizdka spisywali się bowiem niezwykle skutecznie w defensywie - nie pozostawiali zbyt dużo miejsca w środku boiska, bardzo dobrze grali w powietrzu, a dodatkowo nie spuszczali z oka największych gwiazd na czele z Cristiano Ronaldo.

Ponadto gościom sprzyjało trochę szczęścia - rozgrywający fantastyczne zawody defensywny pomocnik Manuel Iturra z główki trafił w poprzeczkę własnej bramki, a tuż przed zmianą stron CR7 kapitalną przewrotką mógł umieścić piłkę w siatce, jednak równie świetną interwencją popisał się Roberto.

Cudowna przewrotka Cristiano Ronaldo:

[wrzuta=19WJFaYLdt5,cristianoronaldo1]

Po zmianie stron gospodarze ruszyli do jeszcze większych ataków. Na prawej stronie ofensywny mało widocznego Garetha Bale'a zmienił Jese Rodriguez, ale bohaterem Realu ponownie został Cristiano Ronaldo. CR7 otrzymał piłkę na piętnastym metrze i chytrym strzałem posłał futbolówkę tuż przy słupku bramki Granady. Chwilę później najlepszy gracz globu z rzutu wolnego trafił w plecy Pepe, a futbolówka po raz kolejny odbiła się od poprzeczki.

Naturalnie Ronaldo miał swój udział również przy drugim trafieniu - to on wypuścił w pole karne Marcelo, który znalazł na jedenastym metrze zupełnie niepilnowanego Karima Benzemę, a ten rozstrzygnął losy tego dość ciężkiego dla Królewskich spotkania.

Tym samym przynajmniej przez jedną noc liderem Primera Division będą podopieczni Ancelottiego. Dopiero w niedzielę swoje mecze rozegrają bowiem FC Barcelona oraz Atletico Madryt. Ponadto Blancos zaliczyli w 2014 roku już siódmy z rzędu oficjalny zwycięski mecz bez straconego gola - tym razem gracze Granady przez cały mecz praktycznie nie zagrozili bramce Diego Lopeza.

Trwa koszmar Betisu Sewilla. 21. kolejka Primera Division rozpoczęła się w piątkowy wieczór meczem Celty Vigo z Los Verdiblancos, a na ławce trenerskiej gości zadebiutował Gabriel Calderon. Argentyńczyk w kilka dni nie zmienił oblicza zespołu, który nie wygrał w 14. kolejnym ligowym spotkaniu z rzędu! Wszystko ponownie za sprawą defensywy Betisu - wszystkie cztery bramki dla Celty padły bowiem po indywidualnych błędach, z których korzystali głównie Charles (gol i dwie asysty) oraz Fabian Orellana (dublet). Jedynym pozytywem w grze Andaluzyjczyków jest przebudzenie Rubena Castro, który zaliczył dwa trafienia. Z powodu operacji wycięcia kamieni nerkowych poza kadrą znalazł się Damien Perquis, który już za tydzień powinien być do dyspozycji trenera.

Celta Vigo - Betis Sewilla 4:2 (3:1)
0:1 - Ruben Castro 17'
1:1 - Orellana 22'
2:1 - Charles 31'
3:1 - Orellana 39'
4:1 - Nolito 73'
4:2 - Ruben Castro 78'

Czerwona kartka: Mbawati /90'/ (Betis).

Real Madryt - Granada CF 2:0 (0:0)
1:0 - Ronaldo 56'
2:0 - Benzema 74'

Składy:

Real Madryt: Diego Lopez - Carvajal, Pepe, Ramos, Marcelo - Modrić, Alonso, Di Maria (83' Illarramendi) - Bale (46' Jese), Benzema (78' Isco), Ronaldo

Granada: Roberto - Nyom, Mainz, Murillo (81' Coeff), Angulo - Iturra, Fatau, Recio (71' Michael Pereira) - Piti (81' Buonanotte), El-Arabi, Brahimi.

Żółte kartki: Sergio Ramos, Benzema, Modrić, Di Maria (Real) oraz Murillo, Iturra (Granada).

Cristiano Ronaldo odczarował bramkę Roberto:

[wrzuta=2C11lQ2TloX,cristianoronaldo1]

Źródło artykułu: