W tym artykule dowiesz się o:
Krakowianie już do przerwy przegrywali 0:4, a ostatni zespół niemieckiej 2. Bundesligi dwie bramki zdobył z rzutów karnych po zagraniach ręką w polu karnym Pasów. Tuż po przerwie ekipa z Chociebuża zadała kolejny cios, ale w 56. minucie spotkanie zostało przerwane ze względu na obfite opady deszczu.
Trener Wojciech Stawowy nie mógł skorzystać z kontuzjowanych Adama Marciniaka, Bartosza Żurka i Dawida Nowaka, który w ogóle został w Polsce.
Był to trzeci sparing Pasów w zimowym okresie przygotowawczym. Wcześniej krakowianie zremisowali z Widzewem Łódź (2:2) i wygrali z Calisą Kalisz (3:0). Kolejnym rywalem Cracovii we wtorek będzie Erzgebirge Aue, a w piątek Pasy zmierzą się z mistrzem Korei Południowej Pohang Steelers. Cracovia - Energie Cottbus 0:5 (0:4)
(mecz przerwany w 56. minucie) 0:1 - Sanogo 11' 0:2 - Stiepermann 15' 0:3 - Stiepermann (k.) 29' 0:4 - Jendrisek (k.) 38' 0:5 - Bickel 47'
Składy:
Cracovia: Matko Perdijić - Marcin Kuś, Mateusz Żytko, Krzysztof Nykiel, Paweł Jaroszyński - Sebastian Steblecki (46' Bartłomiej Dudzic), Sławomir Szeliga (46' Damian Dąbrowski), Rok Straus (46' Łukasz Zejdler), Marcin Budziński (46' Krzysztof Danielewicz), Saidi Ntibazonkiza (46' Edgar Bernhardt) - Vladimir Boljević.
Energie: (skład wyjściowy) Rene Renno - Michael Schulze, Uwe Moehrle, Jurica Buljat, Mateo Susić - Christian Bickel, Steffen Bohl, Fanol Perdedaj, Marco Stiepermann - Erik Jendrisek, Boubacar Sanogo.