O tym, że Lechia Gdańsk interesowała się Aleksandrem Jagiełło było wiadomo od pewnego czasu. Do tej pory brakowało oficjalnego komunikatu, aż sam zainteresowany pochwalił się na jednym serwisie społecznościowym faktem, że przynajmniej na wiosnę zmienia otoczenie.
19-latek rundę jesienną spędził w Podbeskidziu Bielsko-Biała, jednak po zmianach trenerskich w Legii Warszawa został przedwcześnie ściągnięty z powrotem. Okazało się, że Henning Berg nie widzi młodego zawodnika w swoim składzie, co oznaczało, że ofensywny pomocnik musi szukać innego miejsca, gdzie będzie mógł rywalizować o pierwszą jedenastkę. Chętna okazała się gdańska Lechia, która zimą ściągnęła do siebie jeszcze Pawła Stolarskiego, Macieja Makuszewskiego oraz Zaura Sadajewa.