31-latek grał już dla Wisły w latach 2005-2008 i rozegrał wtedy łącznie w jej barwach 104 spotkania. W 2008 roku zdobył z Białą Gwiazdą mistrzostwo Polski. Po dobrym okresie we francuskim AJ Auxerre (110 gier w Ligue 1, udział w Lidze Mistrzów) od półtora roku jest na zakręcie. W tym czasie zaliczył ledwie 7 oficjalnych występów dla Levante UD oraz Birmingham City i od 1 stycznia jest wolnym zawodnikiem po tym, jak The Blues nie przedłużyli z nim kontraktu.
Trener Franciszek Smuda widzi Dudkę w swoim zespole, tym bardziej, że Marko Jovanović może stracić całą rundę przez powikłania po grypie. Problem w powrocie piłkarza do krakowskiego klubu polega na tym, że Wisła teraz dba o to, by nie rozdymać budżetu i Dudka nie trafi na Reymonta 22, jeśli nie zwolni się jakaś pozycja z listy płac.
- W tej sprawie nie mam nic nowego do powiedzenia. Jeśli coś się wydarzy, to o tym poinformujemy. Powiem tak: nie planujemy zwiększenia struktury zatrudnienia, więc to może być odpowiedzią na to pytanie - mówi dla SportoweFakty.pl prezes Wisły Jacek Bednarz.
Miejsce dla Dudki może zwolnić Osman Chavez czy Gordan Bunoza, czyli ci piłkarze, którzy cieszą się największym zainteresowaniem ze strony innych klubów, a którzy są w czołówce listy płac. - Nie ma żadnych konkretnych działań w ich sprawie. Wygląda więc na to, że zostaniemy w tym układzie personalnym, który mamy teraz - tłumaczy Bednarz.
Metoda, którą Wisła chce się posłużyć w sprawie pozyskanie Dudki, sprawdziła się już przy Reymonta 22 przy transferze Semira Stilicia , który "przejął" pensję po oddanym do Pogoni Szczecin Patryku Małeckim.
Stilić jest w tej chwili jedynym zimowym nabytkiem Wisły. Za transfer można też uznać powrót wychowanka klubu Lucasa. Krakowianie są też blisko finalizacji pozyskania Danijela Klaricia, który trenuje z zespołem Smudy już od listopada.