W publikacji czytamy m. in., że w zaledwie pięciu na 168 spotkań T-Mobile Ekstraklasy sędzia był zmuszony do przerwania gry z uwagi na wystąpienie incydentów. W I lidze taka sytuacja miała miejsce dwukrotnie w 162 pojedynkach.
Zdecydowanie najczęstszymi negatywnymi zachowaniami były wulgarne bądź wrogie okrzyki z trybun. W obu klasach rozgrywkowych 52-krotnie odnotowano też użycie środków pirotechnicznych.
Kto może się poszczycić najlepszą frekwencją w Polsce? Pod tym względem bezkonkurencyjny jest Lech Poznań, którego jesienne potyczki oglądało na Inea Stadionie niemal 200 tys. osób. Druga w zestawieniu Wisła Kraków może się pochwalić niespełna 160 tys. widzów, zaś na domowe starcia Legii Warszawa przybyło ich prawie 148 tys.
Dla porównania warto dodać, że najlepsza pod względem frekwencji w I lidze Arka Gdynia miała widownię na poziomie ok. 39 tys. w trakcie całej rundy.
Pełny raport można znaleźć TUTAJ.