Wobec sobotniego zwycięstwa Liverpoolu FC drużyna, która na White Hart Lane przegrałaby swój mecz mogłaby odpaść mentalnie do walki o czwartą lokatę. Dotyczyłoby to zwłaszcza Tottenham Hotspur, bowiem Koguty miałyby już sześć punktów mniej od The Reds.
W pierwszych siedmiu minutach aż cztery strzały oddał Leon Osman. Jeden z nich w kapitalny sposób obronił Hugo Lloris, parując mocny wolej pomocnika Evertonu. Z pewnością interwencja ta będzie kandydowała do najlepszej w całej kolejce.
Koguty w pierwszej odsłonie grały słabo. Nie istniały skrzydła czy środek pola, a Emmanuel Adebayor nie otrzymywał podań. Dopiero w 65. minucie szybko rozegrany rzut wolny przyniósł im gola. Togijczyk zastawił się z piłką i następnie płaskim strzałem zdobył jedyną bramkę w meczu.
Tottenham zwyciężył 1:0 i traci trzy "oczka" do Liverpoolu. Awansował też na piątą pozycję.
Tottenham - Everton 1:0 (0:0)
1:0 - Adebayor 65'