Portal SAT 1 poinformował na Facebooku, że rano należące do "Lewego" Porsche Cayenne zostało pozbawione wszystkich czterech kół. Straty Polaka to ok. 5-6 tys. euro. Niemieccy dziennikarze opatrzyli swój komunikat mało wyszukanym komentarzem: "Hallo Robert, wyjrzyj przez okno! Co za pechowy początek dnia."
To nie pierwszy nieprzyjemny incydent pod domem Polaka w ostatnim czasie. W styczniu głośnym echem odbiła się sprzeczka Lewandowskiego z nastoletnimi kibicami Borussii, którzy nie mogli pogodzić się z transferem napastnika do Bayernu Monachium. Jeden z nich zgłosił na policję nawet zawiadomienie o pobiciu przez piłkarza, ale później wycofał się z tych zeznań.