Jose Mourinho przed meczem z Anorthosis

W środowy wieczór w meczu 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Inter Mediolan podejmie na stadionie San Siro Anorthosis Famagusta Łukasza Sosina. Po dwóch seriach starć oba zespoły mają na swoim koncie po cztery punkty. Trener Jose Mourinho nie ma wątpliwości, że mistrz Cypru może sprawić im spore problemy.

Szkoleniowiec na pewno dokona kilku zmian w składzie zespołu. Na ławce rezerwowych zasiądzie kilku zawodników, którzy zagrali w wygranym 4:0 meczu przeciwko Romie. Od występów odpocznie m. in. Brazylijczyk Julio Cesar. Między słupkami bramki tym razem stanie Francesco Toldo.

Portugalczyk nie chciał zdradzić, kto wystąpi w ataku w tej konfrontacji. Media spekulują, że do pierwszej jedenastki wróci Brazylijczyk Adriano, ale nie jest to takie pewne - Nie będę mówił kto zagra z wyprzedzeniem. Jest Adri, jest Ibra, Mancini, Quaresma, Balotelli, Cruz. Crespo i Obinna nie zostali zgłoszeni do Ligi Mistrzów. Figo z kolei jest kontuzjowany. Mam ogromny wybór - powiedział Mourinho.

Trener wychodzi z założenia, że po bardzo udanym meczu lepiej co nieco zmienić w składzie. - Aby być pierwszymi nie tylko w lidze, ale i w grupie Ligi Mistrzów, należy podążać taką drogą. To są takie mecze, które kryją w sobie wiele pułapek. Jako trener zachowuję spokój, ale nigdy nie wiadomo, jak zespół zareaguje po takim spotkaniu, jak teo z Romą - stwierdził.

Mourinho zdaje sobie sprawę z tego, że wbrew pozorom jego zespołu wcale nie czeka łatwe zadanie. - Anorthosis to dobra drużyna. Długo ją analizowaliśmy i muszę pogratulować Ketsbaii, bo jego zespół gra bardzo dobrze, jest zorganizowany i to nie przypadek, że zatrzymał Werder. Jutrzejszy mecz jest dla nas fundamentalny. Możemy mieć po nim na swoim koncie siedem punktów. Jeżeli jednak nie wygramy, nasza sytuacja stanie się trudna - zauważył.

Źródło artykułu: