Masażysta Górnika Zabrze i polskiej reprezentacji pod wodzą Leo Beenhakkera, Włodzimierz Duś przyznał, że po niedzielnym meczu w Gdańsku zawodnicy zabrzańskiej drużyny nie byli w najlepszym stanie: - Rywal grał bardzo ostro i odbiło się to na naszych zawodnikach. Głównymi dolegliwościami większości z nich są obtarcia i siniaki. Jurek Brzęczek natomiast doznał kontuzji mięśnia czworogłowego i pojawiła się opuchlizna. Będzie musiał odpocząć kilka dni od treningów, ale jestem przekonany, że do gry w sobotnim meczu ligowym przeciwko Łódzkiemu Klubowi Sportowemu będzie gotowy.
Duś, pytany o dużą częstotliwość rozgrywanych meczów, zaznaczył, że nadmierna eksploatacja zawodników w obecnych czasach nie jest już tak dużym problemem jak kilka lat temu: - Zawodnicy muszą być gotowi do gry nie co tydzień, a co trzy-cztery dni i przed kilku laty na pewno byłby to duży problem. Dzisiaj jednak technika wokół sportu jest tak rozwinięta, że mamy stale wyniki badań zawodników, dzięki czemu wiemy dokładnie, jaką formę fizyczną prezentują i możemy osądzić, czy mogą zagrać, czy też lepiej będzie dać im odpocząć. Drużyna Górnika nie jest na pewno słaba fizycznie, bo nie prezentujemy się pod tym względem gorzej od przeciwników. Jestem przekonany, że niebawem uda nam się zacząć pokazywać w pełni swój potencjał.