Primera Division: Zwycięstwo Realu, 20-latek znów skutecznie zastąpił Ronaldo

W drugim meczu bez zawieszonego Cristiano Ronaldo ponownie komplet oczek zgarnął Real Madryt - Królewscy pewnie pokonali Getafe. Kolejną porażkę zaliczył za to Betis Sewilla.

Po sobotnich pewnych wygranych Atletico Madryt i FC Barcelony w niedzielne popołudnie po wiktorię jechali piłkarze Realu Madryt. Królewscy mierzyli się z Getafe, które poprzednio w rozgrywkach Primera Division wygrało... pod koniec listopada. Naturalnie fatalna seria została przedłużona, a już w 5. minucie ponownie pokazał się zastępujący Cristiano Ronaldo - Jese Rodriguez. 20-letni napastnik po zagraniu Garetha Bale'a popisał się świetnym instynktem strzeleckim i zdobył gola w trzecim z rzędu ligowym meczu.

Królewskim grało się łatwo, lekko i przyjemnie, a jeszcze przed zmianą stron swoją 14. bramkę w Primera Division zdobył Karim Benzema, który wykorzystał perfekcyjną kontrę gości i asystę Angela di Marii.

Swojego premierowego gola w lidze w tym sezonie zdobył również rozgrywający kolejne bardzo udane zawody Luka Modrić, który po świetnym uderzeniu z dystansu ustalił wynik spotkania na 3:0.

Tym samym Real Madryt znów ma tyle samo punktów co FC Barcelona i Atletico Madryt, a z Dumą Katalonii przegrywa tylko przez gorszy bilans bramkowy. Jest również dobra informacja dla piłkarzy Carlo Ancelottiego - po raz pierwszy od kilku tygodni w końcu mogą odpocząć dłużej aniżeli przez trzy dni i na murawę wrócą dopiero w przyszły weekend.

Niedziela w Primera Division rozpoczęła się od małych derbów Andaluzji, w których spotkały się ekipy walczące o utrzymanie - Granada oraz Betis Sewilla. Ostatecznie po trzech porażkach z rzędu z kompletu oczek cieszyli się gospodarze. Los Verdiblancos mieli swoje okazje, jednak z bardzo dobrej strony prezentował się golkiper Roberto Fernandez. Tym samym po przełamaniu podopieczni Gabriela Calderona przegrali drugi raz z rzędu i do bezpiecznej strefy tracą aż 10 punktów.

Cały mecz na ławce rezerwowych Betisu przesiedział Damien Perquis, który ma jednak szansę na występ w kolejnym spotkaniu. Czerwoną kartkę obejrzał bowiem jeden z jego konkurentów - Antonio Amaya.

W Liga Adelante los Perquisa podzielił Cezary Wilk, który po trzech występach z rzędu w podstawowym składzie Deportivo La Coruna cały mecz ze Sportingiem Gijon obserwował z wysokości ławki. Ekipa Polaka dopiero w ostatnich sekundach zdołała doprowadzić do wyrównania, które jednak kosztowało ją utratę pozycji lidera.

Granada CF - Betis Sewilla 1:0 (1:0)
1:0 - Piti 31'

Czerwone kartki: Dani Benitez /81', za faul/ (Granada) oraz Amaya /90+1', za drugą żółtą/ (Betis).

Getafe CF - Real Madryt 0:3 (0:2)
0:1 - Jese 5'
0:2 - Benzema 27'
0:3 - Modrić 66'

Składy:

Getafe: Moya - Valera, Alexis, Lopez, Vagaray - Borja (64' Lacen), Rodriguez - Pedro Leon (72' Sarabia), Gavilan, Diego Castro - Colunga (53' Lafita).

Real Madryt: Lopez - Arbeloa, Pepe, Ramos, Marcelo - Alonso, Modrić (80' Illarramendi), Di Maria (83' Casemiro) - Bale, Benzema (74' Isco), Jese.

Żółte kartki: Juan Rodriguez, Alexis, Valera (Getafe) oraz Bale, Benzema, Modrić, Di Maria (Real).

Fantastyczny początek meczu i gol Jese Rodrigueza:

[wrzuta=1sKEbJ7H8zR,cristianoronaldo1]

Kapitalna kontra Realu i gol Benzemy:

[wrzuta=32tipWFAH7V,cristianoronaldo1]

Piękny gol z dystansu Modricia:

[wrzuta=0Ql1P5Rvofd,cristianoronaldo1]

Źródło artykułu: