65-krotny reprezentant Polski w minionym tygodniu przeszedł pomyślnie badania i porozumiał się z Wisłą w sprawie warunków półtorarocznego kontraktu, który podpisał z klubem w poniedziałek. Z zespołem "Franza" trenuje z kolei już od piątku
Zdaniem Smudy Dudka to zawodnik do gry "od zaraz", ale i tak będzie musiał nadrobić zaległości treningowe. 31-latek od 1 stycznia, kiedy rozstał się z Birmingham City, jest wolnym zawodnikiem.
- Dostanie do pieca. Zna mnie i wie, czego wymagam. To jest chłopak, który treningu się nie boi - solidna firma. Na razie dobrze się trenuje na świeżości - mówi Smuda i dodaje: - To jest chłopak bezproblemowy. Daje z siebie wszystko, zostawia serce na boisku, a takiego łatwo doprowadzić do dobrej formy fizycznej.
Siłą rzeczy w kadrze na poniedziałkowy mecz z Piastem Gliwice Dudka nie mógł się znaleźć, ale zagra już w niedzielnych derbach z Cracovią. - Być może będzie gotowy już na derby. Czy wystąpi w podstawowym składzie? Trudno mi w tej chwili powiedzieć, ale myślę, że w kadrze się złapie - mówi "Franz".
Dudka jest trzecim zimowym nabytkiem Wisły po Semirze Stiliciu i Danijelu Klariciu. Trener Białej Gwiazdy ciągle liczy na to, że na Reymonta 22 trafi jeszcze napastnik, który mógłby stanowić alternatywę dla Pawła Brożka: - Staramy się jeszcze o tego napastnika. Jest jakaś opcja. Być może do końca "okienka" uda nam się go załatwić, przynajmniej do czerwca. Jak Paweł Brożek jest formie, to nie mamy problemu, ale gdyby coś się stało - kontuzja, kartki - to byłby kłopot.