Semir Stilić: Chcemy grać jak Barcelona

- Gramy tę piłkę, którą trener Smuda lubi i taką, jaką lubią też kibice, czyli tak w stylu Barcelony - mówi nowy rozgrywający Wisły Kraków [tag=2795]Semir Stilić[/tag].

26-letni Bośniak jest zawodnikiem Białej Gwiazdy już od dwóch tygodni. Dołączył do zespołu na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim i trenował z nim też w Turcji. Zdążył rozegrać kilka sparingów, których wyniki nie były optymistyczne (3 zwycięstwa przy 5 porażkach na 12 spotkań), ale do tego wagi nie przywiązuje.

- Wszystko wygląda dobrze, jesteśmy dobrze przygotowani do gry i ja też. Starałem się na treningach i w sparingach przekonać trenera, że chcę grać w pierwszym składzie od początku. Dlatego przyjechałem do Wisły, żeby dać jej coś, czego jej brakowało - żeby poprowadzić tę drużynę do jak najlepszych wyników - mówi Stilić.

Ile Bośniakowi brakuje do tego "dawnego Stilicia" z czasów gry w Lechu Poznań? - Zawsze trochę brakuje, bo każdy zawsze może być coraz lepszy. Na tydzień przed rozpoczęciem ligi wygląda to jednak bardzo dobrze. Dołączyłem do drużyny trochę później, ale trenowałem sam w Sarajewie. Dużo nadrobiłem na obozie w Turcji. Porozmawiałem z trenerem i na dziś wygląda to dobrze.

Jacek Bednarz i Semir Stilić
Jacek Bednarz i Semir Stilić

Pomocnik Wisły pracował już z Franciszkiem Smudą w Lechu, więc nie był zaskoczony obciążeniami w czasie zimowych przygotowań: - Było ciężko, bo wiemy wszyscy, jak to u trenera Smudy jest, ale bez takich treningów później nie ma sukcesów. Trener Smuda ma specyficzne przygotowania, ale daje to potem bardzo dobre wyniki. Jestem szczęśliwy, że znów mogę z nim pracować.

Jak Stilić ocenia grę jego nowego zespołu i swój poziom zrozumienia z głównym żądłem Wisły - Pawłem Brożkiem? - Z meczu na mecz to wyglądało coraz lepiej. Współpraca między pomocą a Pawłem Brożkiem i linią obrony wygląda coraz lepiej. Dobrze się rozumiemy, dobrze to wygląda i gramy tę piłkę, którą trener Smuda lubi i taką, jaką lubią też kibice, czyli taki styl Barcelony. Nie porównuję nas do Barcelony, ale kibice lubią tę piłkę i staramy się tak grać - obrazuje reprezentant Bośni.

Źródło artykułu: