Z faktami się nie dyskutuje, a te są takie, że zdecydowaną większość swoich meczów ligowych i pucharowych w tym sezonie Górnik Zabrze rozgrywał w niedziele. Już w ramach 1. kolejki ekstraklasy, gdy zabrzanie podejmowali przy Roosevelta chorzowski Ruch spotkanie to przypadło na niedzielę, 10 sierpnia. Wprawdzie wyjazdowe mecze 2. i 3. kolejki z Arką Gdynia i Lechem Poznań Trójkolorowi rozgrywali kolejno w piątek i sobotę, ale to wyjątek.
Spotkanie 4. kolejki najwyższej klasy rozgrywkowej z Legią Warszawa jedenastka z Zabrza zagrała już w niedzielę, 31 sierpnia. Następnie przyszedł mecz Pucharu Ekstraklasy z Odrą Wodzisław rozgrywany w niedzielę, a dokładnie tydzień później, 14 września, Górnik podejmował na własnym stadionie w meczu ligowym Piasta Gliwice, w jaki dzień, doskonale wiadomo. Mecze w ramach 6. i 7. kolejki ekstraklasy zabrzanie zagrali ze Śląskiem Wrocław i Polonią Bytom w piątki, ale mecz 8. kolejki z Wisłą Kraków przypadł już na niedzielę.
Następnie przez przerwę reprezentacyjną w Pucharze Ekstraklasy Górnik zagrał w niedzielę, 12 października z Ruchem Chorzów, a dokładnie siedem dni później na Pomorzu spotkali się z Lechią Gdańsk. Spotkanie najbliższej, 10. kolejki ekstraklasy z Łódzkim Klubem Sportowym 14-krotni mistrzowie Polski zagrają co prawda w sobotę, ale spotkania z GKS-em Bełchatów, Odrą Wodzisław i Cracovią Kraków odbędą się już w niedzielę. W międzyczasie górnicy zagrają jeszcze z Jagiellonią Białystok odrabiając sierpniowe zaległości i mecz ten odbędzie się w środę.
Przeciętnego kibica jedenastki z Zabrza nurtuje z pewnością jedno pytanie. Czy mecz w ramach 15. kolejki ekstraklasy z Polonią Warszawa odbędzie się także w niedzielę? Patrząc na terminarz podopiecznych trenera Henryka Kasperczaka jest to chyba pytanie retoryczne.