Zamieszanie transferowe w Limanowej

Sylwester Tokarz nie będzie biegał po drugoligowych boiskach w barwach Limanovii. Kontrakt 19-letniego napastnika został unieważniony.

Barierą nie do przejścia okazały się przepisy Polskiego Związku Piłki Nożnej. Te mówią jasno, że w trakcie jednego sezonu dany zawodnik może występować w oficjalnych meczach jedynie dwóch klubów.

Tokarz rozpoczął sezon w Sandecji Nowy Sącz gdzie dwukrotnie wybiegł na murawę. Potem został wypożyczony do trzecioligowego Popradu Muszyna, gdzie zagrał 13 meczów i strzelił 3 gole. Od początku przygotowań do rundy wiosennej trenował z Limanovią Limanowa, występował sparingach i strzelił bramkę w starciu z Dalinem Myślenice.

Przedstawiciele drugoligowca twierdzą, że to zawodnik jest winny tej sytuacji, bo nie poinformował ich o swoich występach w Sandecji. - Kiedy rejestrowaliśmy go w Małopolskim Związku Piłki Nożnej, nikt nie zgłosił nieprawidłowości. Dopiero przy okazji rozmowy z przedstawicielem PZPN, zwrócono nam uwagę, że Sylwester Tokarz nie może grać w oficjalnych meczach Limanovii. W związku z tym kontrakt został anulowany - wyjaśnił Ryszard Kulma, prezes klubu z Limanowej.

Drugoligowiec wiązał duże nadzieje z pochodzącym z Nowego Sącza graczem, ale na razie musi obejść się smakiem. 19-letni napastnik trenuje obecnie z Popradem Muszyna i tam będzie występował przez najbliższe pół roku.

Zawodnikiem Limanovii zostanie za to pomocnik Józef Piwowarczyk, przymierzany wcześniej do Sandecji Nowy Sącz. 19-letni wychowanek KS Tymbark występował w poprzedniej rundzie w trzecioligowym Porońcu Poronin.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Komentarze (0)