Euro 2016: Loew zna Polaków z Bundesligi, Strachan i O'Neill zapowiadają walkę o drugie miejsce

W ocenie selekcjonerów Niemcy są niemal stuprocentowym faworytem do wygrania grupy D w eliminacjach Euro 2016. - Póki co koncentrujemy się na mistrzostwach świata - podkreślają nasi zachodni sąsiedzi.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Niemcy znając wartość swojej drużyny, nie musieli obawiać się wyników losowania. Konieczność rywalizowania z Irlandią, Polską i Szkocją przyjęli zatem ze spokojem. - Naszym obowiązkiem jest zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Nic złego się jednak nie stanie, jeśli wywalczymy awans z drugiej pozycji - stwierdził Oliver Bierhoff.

- Pod względem sportowym jest to interesująca grupa. W Irlandii i Szkocji podczas spotkań zawsze panuje wspaniała atmosfera. Jeśli chodzi o Polskę, to kilku zawodników świetnie znamy z występów w Bundeslidze. Gibraltar? Tutaj pozwolę się zaskoczyć - skomentował Joachim Loew.

Selekcjoner Szkotów nie łudzi się, że jego zespół jest w stanie powalczyć z faworytem grupy. - Niemcy od bardzo, bardzo dawna nie popełnili żadnych błędów w eliminacjach. Dla nas szykuje się zatem twarda walka o drugie miejsce w tabeli - powiedział Gordon Strachan, dodając: - Nie wiem zbyt wiele o Gibraltarze.

- To trudna, ale bardzo atrakcyjna grupa. Pojedynki ze Szkocją będą wspaniałymi przeżyciami, których już teraz nie możemy się doczekać. Uznając, że pierwsze miejsce jest zarezerwowane dla Niemców, trzeba przyznać, że szykuje się bardzo wyrównana rywalizacja - stwierdził następca Giovanniego Trapattoniego w roli selekcjonera Irlandii, Martin O'Neill.

Zdecydowanie najmniejsze szansa na awans daje się Gibraltarowi, który zadebiutuje w eliminacjach wielkiej imprezy piłkarskiej. - Oczywiście będzie nam ciężko. Na temat Niemiec nie trzeba nic mówić, ale pozostali rywale również są bardzo mocni - ocenił Allen Bula.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×