Cierpliwość kibiców Górnika Zabrze na wyczerpaniu. Żądają głowy Ryszarda Wieczorka

Krótko trwała cierpliwość kibiców Górnika Zabrze względem Ryszarda Wieczorka. Po siódmym meczu rybniczanina w roli szkoleniowca drużyny z Roosevelta kibice Trójkolorowych zażądali jego odejścia.

"Miałeś drużynę, zrobiłeś z tego padlinę" - skandowały sektory zajmowane przez najzagorzalszych fanów Górnik Zabrze w momencie, kiedy Legia Warszawa w sobotnim meczu zdobyła drugą bramkę. W międzyczasie przeciwna strona trybun skandowała imię i nazwisko byłego trenera zabrzan, a dziś selekcjonera reprezentacji Polski, Adama Nawałki.

Trudno się irytacji kibiców z Zabrza dziwić. Ryszard Wieczorek jesienią przegrał dwa bardzo ważne dla kibiców mecze z Piastem Gliwice i Ruchem Chorzów, a wiosnę przygotowany przez niego zespół rozpoczął od kompromitujących wpadek z KGHM Zagłębiem Lubin i Legią (po 0:3).

Ryszard Wieczorek nie zanotował najlepszego powrotu do Górnika Zabrze
Ryszard Wieczorek nie zanotował najlepszego powrotu do Górnika Zabrze

Co ciekawe stołeczna drużyna nie umiała przy Roosevelta wygrać od 5,5 roku. Po raz ostatni triumfowała w Zabrzu... 30 sierpnia 2008 roku, a mecz był częścią obchodów jubileuszu 60-lecia śląskiego klubu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na ławce trenerskiej Górnika zasiadał wówczas... Wieczorek, a mecz ten ostatecznie go pogrążył, a sam trener oddał się do dyspozycji zarządu.

Wówczas zabrzańska drużyna też przegrała dwukrotnie po 0:3, ale miejsce Zagłębia zajęła wtenczas wyjazdowa potyczka z Lechem Poznań. Wieczorka na ławce trenerskiej zastąpił Henryk Kasperczak, a drużyna kilka miesięcy później pożegnała się z najwyższą klasą rozgrywkową.

W tym sezonie spadek Górnikowi raczej nie grozi, ale nieprędko nastąpi też dymisja Wieczorka. Według zapisów w umowie trenera kontrakt może zostać rozwiązany dopiero w momencie utraty przez zabrzan matematycznych szans na miejsce w strefie 1-8. W najbliższych siedmiu meczach śląski zespół poprowadzi zatem najpewniej obecny szkoleniowiec, chyba, że wyniki będą na tyle niezadowalające, że w miejskim magistracie zapadnie decyzja o zmianie.

Jak sam Wieczorek tłumaczył fatalny start rundy wiosennej? - Rozumiem kibiców. Zdaję sobie sprawę, że kiedy zespołowi nie idzie, to odpowiedzialność za wyniki spada na trenera. Chciałbym jednak prosić o cierpliwość, żebyśmy dali sobie szansę wówczas, gdy Górnik będzie miał do dyspozycji optymalny kadrowo zespół, który może rywalizować z najlepszymi - przekonywał opiekun drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Obecnie z urazami zmagają się Paweł Olkowski, Adam Danch, Seweryn Gancarczyk, Mariusz Magiera, Konrad Nowak, Mariusz Przybylski, a krótko po urazie jest także Mateusz Zachara. W dodatku w meczu z Legią z gry wyłączył się Pavels Steinbors, a Antoni Łukasiewicz po zderzeniu z łotewskim bramkarzem złamał nos.

Źródło artykułu: