Wojciech Stawowy: Wisła wygrała zasłużenie

- Wisła wygrała zasłużenie - mówi po 187. derbach Krakowa trener Cracovii [tag=316]Wojciech Stawowy[/tag]. Jego Pasy uległy Białej Gwieździe przy Reymonta 22 1:3.

Cracovia w I połowie do momentu straty bramki była lepszym zespołem od Wisły, ale gdy w 33. minucie Arkadiusz Głowacki dał gospodarzom prowadzenie, Pasy były tak oszołomione, że po chwili przyjęły drugi cios. "Głowa" wpisał się na listę strzelców po centrze Semira Stilicia z rzutu wolnego. To kolejny z długiej listy gol stracony przez Cracovię po stałym fragmencie gry.

- Uczulaliśmy się na to, ale czasem w ferworze walki odruchów się nie kontroluje, a Wisła ma kilku dobrych wykonawców stałych fragmentów gry - mówi Stawowy i dodaje: - Myślę, że ten mecz stał na dobrym poziomie. To był mecz otwarty z obu stron, szybki, w którym padały bramki, a to jest to, o co chodzi kibicom. My mieliśmy różne fazy. Fajny, dobry początek do 20 minuty i dobrą drugą połowę do momenty utraty gola na 1:3. Kiedy złapaliśmy kontakt z Wisłą, wydawało się, że możemy się pokusić przynajmniej o remis, ale Wisła szybko nam to wybiła z głowy, strzelając trzecią bramkę - ocenia opiekun Pasów.

Trener Cracovii jest zawiedziony błędami, jakie popełnili przy Reymonta 22 jego zawodnicy: - Błędy się zdarzają, ale szkoda, że nam się zdarzają takie proste, indywidualne błędy i one kosztują nas stratę goli, stratę punktów. Jeśli ktoś popatrzy na sam wynik, to jest on wysoki, ale przebieg meczu na to nie wskazywał. Uważam, że oba zespoły miały słabsze i lepsze momenty. Ten mecz stał na dobrym poziomie za sprawą obu drużyn. Oba zespoły starały się kreować grę, stwarzać sytuację bramkowe i Wisła okazała się lepsza o te dwa gole i wygrała zasłużenie.

- Chcę pogratulować Wiśle zwycięstwa. Nie wracamy do siebie ze spuszczonymi głowami, bo uważam, że przy Reymonta zaprezentowaliśmy się dobrze. Szkoda tylko, że przytrafiły się te proste błędy. Jeśli w takim meczu się je popełnia, to potem to się kończy, jak się kończy - puentuje szkoleniowiec Pasów.

Źródło artykułu: