5 marca reprezentacja Polski w towarzyskim spotkaniu zmierzy się ze Szkocją. Jednym z tych zawodników, który otrzymał powołanie od Adama Nawałki, jest Michał Masłowski z Zawiszy Bydgoszcz. - To dla mnie coś nowego. Cieszę się, że dostałem to powołanie. Pojadę i zobaczę jak to będzie wyglądało, czy dostanę szansę. Sam nie wiem - mówił piłkarz.
- Na razie jadę na kadrę i zobaczymy co będzie. Nie stawiam sobie nie wiadomo jakich celów. Na pewno jest to dla mnie wyróżnienie i jadę zobaczyć jak to wszystko będzie wyglądało. Chcę spróbować swoich sił - dodał.
Co ciekawe, Polacy zmierzą się ze Szkocją z którą będą rywalizować także w grupie eliminacyjnej do Euro 2016. - Ten mecz ma swoje plusy i minusy. Będziemy mniej więcej wiedzieć na co stać naszego rywala - skomentował pomocnik. Masłowski nie chciał natomiast oceniać całej grupy kwalifikacyjnej. - Grupa jest jaka jest. Zobaczymy co z tego wyniknie - podsumował.
Po ostatnim meczu w Lubinie w którym Zagłębie pokonało Zawisze 3:1 Masłowskiego chwalił natomiast Orest Lenczyk. - Z pewnością on był tym zawodnikiem, który nam w środku sporo strachu robił. Działo się to nie dlatego, że my graliśmy tak słabo tam, tylko chyba dlatego, że on jest tak dobrym piłkarzem. Nie dziwię, że on jest brany pod uwagę w naszej reprezentacji - skomentował nestor polskich trenerów.