25-letni grecki pomocnik zasilił Pasy już po zamknięciu zimowego okna transferowego po tym, jak wcześniej rozwiązał swój kontrakt z Arisem Saloniki. Uważany kiedyś za jeden z większych greckich talentów piłkarz od środy trenuje już z krakowskim zespołem.
- Bardzo się cieszę, że w końcówce meczu okienka pozyskaliśmy tak wartościowego gracza z bogatym CV. Giannis jest środkowym rozgrywającym z wiodącą lewą nogą. Myślę, że to piłkarz również z charyzmą i dobry charakterologicznie, który dobrze się wprowadzi w nasz zespół - mówi Stawowy.
- Jego predyspozycje piłkarskie są stworzone pod grę Cracovii. Wobec braku Marcina Budzińskiego potrzebowaliśmy wzmocnienia linii środkowej, a każdy zawodnik z tak dobrym CV jest mile widziany. Myślę, że poziom sportowy drużyny pójdzie do góry - ocenia opiekun Pasów.
Michał Żewłakow, który występował wspólnie z Papadopoulosem w Olympiakosie Pireus, opisuje nowego zawodnika Cracovii jako typową "10". Tymczasem ostatnio 25-latek grał bardziej w głębi pola, jako "8" lub nawet jako "6". Na jakiej pozycji widzi go trener Stawowy?
- Widzę go w środku pola. A na której konkretnie pozycji zagra? To wybierzemy w trakcie treningów. Wybierzemy mu pozycję, na której da najwięcej drużynie. Przy naszym sposobie grania z dużą wymiennością pozycji i kreatywnością nie będzie problemu z umiejscowieniem go na boisku - tłumaczy trener Cracovii.
Stawowy nie widziałby przeciwwskazań, by wziąć Papadopoulosa do kadry meczowej na niedzielny pojedynek z Pogonią w Szczecin, ale na przeszkodzie mogą stanąć formalności. Grek nie jest jeszcze potwierdzony do gry w krakowskim klubie.
