Marian Kelemen wrócił do dawnej formy. "Są lepsze okresy i gorsze. W piłce nożnej jest jak w życiu"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Marian Kelemen znów decyduje o wynikach meczów Śląska Wrocław. Golkiper WKS-u znakomicie spisał się w pojedynkach z Cracovią i Legią Warszawa. - Jest bramkarzem wysokiej klasy - mówią jego koledzy.

Zarówno w meczu z Cracovią, jak i Legią Warszawa, Marian Kelemen był najlepszym zawodnikiem Śląska Wrocław. Bramkarzowi za pół roku kończy się kontrakt z WKS-em i po słabszym okresie teraz wrócił do dawnej, wielkiej formy. - Marian potwierdza to, że jest bramkarzem wysokiej klasy i pomaga nam, gdy broni w sytuacjach jeden na jeden. Na pewno jego występ to duży plus - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Adam Kokoszka, obrońca zielono-biało-czerwonych.

Podziw dla golkipera WKS-u wyraził także jego vis-a-vis z niedzielnego spotkania, Dusan Kuciak. - Moim zdaniem gdybyśmy po prostu wykorzystali jedną z tych szans, które mieliśmy w pierwszej połowie, to jestem przekonany, że wynik byłby dla nas korzystny. W tym spotkaniu w bramce Śląska stał nie jeden Marian Kelemen, ale chyba trzech lub czterech - powiedział golkiper mistrza Polski.

- Marian Kelemen to dobry bramkarz i zawsze dobrze broni, szczególnie jak gra z nami - dorzucił jeszcze Miroslav Radović.

Co na to wszystko sam główny zainteresowany? - Uważam, że cały mecz był interesujący. Mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, których nie zdołaliśmy wykorzystać. Szkoda, że nie wywalczyliśmy trzech punktów, bo daliśmy sobie strzelić bramkę w końcówce. Sądzę jednak, że zagraliśmy dobry mecz i idzie to w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej - mówił Kelemen po meczu z Legią. - Uważam, że wszyscy bramkarze w Ekstraklasie są dobrzy. Są lepsze okresy i gorsze. W piłce nożnej jest tak, jak w życiu - dodał.

Słowak za każdym razem podkreśla też, że wiele zawdzięcza swoim kolegom z zespołu. - Piłka nożna to jest sport zespołowy. W jednym meczu bramkarz pomoże zespołowi, w drugim drużyna bramkarzowi. Razem sobie pomagamy, razem wygrywamy, przegrywamy, remisujemy. Tylko i wyłącznie jak wszystko jest dobrze poukładane, to można odnosić sukcesy - zaznaczył.

- Ja po prostu w każdym meczu, tak jak każdy inny bramkarz, chcę dać z siebie sto procent i obronić każdą piłkę. Raz się uda, raz nie. Najważniejsze, aby po spotkaniu mieć czyste sumienie - podkreślił.

Teraz piłkarze Śląska przygotowują się do prestiżowego w lokalnym środowisku spotkania z KGHM Zagłębiem Lubin. - Zarówno dla Zagłębia, jak i dla nas, jest to ważne spotkanie, tak jak zresztą każde. Walczymy o punkty. W Ekstraklasie nie ma łatwych meczów. Trzeba się dobrze przygotować na pojedynek w Lubinie - komentował Kelemen, który od kilkunastu dni trenuje uż pod wodzą nowego trenera, Tadeusza Pawłowskiego. - Jest sporo nowych pozytywnych rzeczy, jesteśmy też nastawieni bardzo optymistycznie. Całą drużyną jesteśmy razem i wspieramy się nawzajem. Tylko tak możemy robić dobre wyniki - podsumował Marian Kelemen.

Źródło artykułu:
Komentarze (9)
avatar
dragon0102
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry bramkarz, w tej rundzie broni bardzo dobrze i szczęsliwie. Co do karnych to nie ma karnych obronionych panowie , sa tylko żle wykonane.  
pawbed
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pawłowski liczył na regularną grę w Śląsku, a tu niestety w kolejnym klubie rola rezerwowego, bo Kelemen zaskakuje dobrą formą.  
avatar
jerrypl
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Rzeczywiście zmienił się nie do poznania. Ostatnimi laty był najgorszym bramkarzem w ekstralipie, ale ostatnio broni znakomicie.