- Czas wypełniają mi obowiązki rodzinne. Powoli przygotowuję się też do powrotu na ławkę trenerską. W najbliższy weekend wybieram się do Niemiec na kilka meczów Bundesligi. Z tego też powodu nie zobaczę na żywo szlagieru ekstraklasy pomiędzy Legią i Wisłą. Nie kryję, że liczę na to, że w ciągu kilku miesięcy znów usiądę na trenerskiej ławce - poinformował Skorża w rozmowie z Gazetą Krakowską.
W niedzielę rozegrane zostanie hit 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Legia Warszawa podejmie Wisłę Kraków. Maciej Skorża pracował w obu klubach. Za kim będzie w niedzielne popołudnie? - To jest trudne pytanie, bo z dużym sentymentem traktuję każde miejsce pracy. Również Amicę i Groclin, choć tych dwóch ostatnich klubów próżno już szukać w ekstraklasie. A Legia i Wisła to dla mnie szczególne, topowe kluby, w których miałem okazję i przyjemność pracować. Jeśli jednak mam powiedzieć, komu będę kibicował w niedzielę, to... nie potrafię odpowiedzieć. Bardziej będę chyba kibicował piłkarzom, z którymi pracowałem w jednej i drugiej drużynie. Chciałbym, żeby im ten mecz wyszedł jak najlepiej. Jeśli chodzi o wynik, to mnie najbardziej zadowoliłby remis - stwierdził.
Przypomnijmy, że spotkanie Legia - Wisła odbędzie się bez udziału publiczności. To efekt kary nałożonej na stołeczny klub za burdy podczas ostatniego meczu na swoim obiekcie z Jagiellonią.
Cała rozmowa w Gazecie Krakowskiej.