Premierowe "oczko" Wleciałowskiego, niemoc beniaminka trwa - relacja z meczu Energetyk ROW Rybnik - GKS Tychy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W pierwszym spotkaniu 20. kolejki I ligi [tag=8290]Energetyk ROW Rybnik[/tag] zremisował z GKS-em Tychy 1:1. Bramkę dla zielono-czarnych zdobył [tag=37767]Łukasz Bałuszyński[/tag], a dla gości z rzutu karnego trafił [tag=21263]Paweł Smółka[/tag].

W tym artykule dowiesz się o:

Początek meczu fenomenalnie rozpoczął się dla gospodarzy. W 4. minucie gry piłkę na około trzydziestym metrze otrzymał Łukasz Bałuszyński, który zdecydował się na strzał. Futbolówka długo szybowała i ostatecznie zatrzepotała w siatce Misztala, który zdołał tylko odprowadzić ją wzrokiem.

Dwie minuty później w pole karne dograł Mariusz Muszalik, tam ponownie znalazł się "Balu", ale tym razem główkował obok bramki tyszan. W 12. minucie meczu Idrissa Cisse podał piłkę do aktywnego Bałuszyńskiego, ale jego strzał w ładnym stylu obronił bramkarz przyjezdnych.

Idrissa Cisse był bardzo aktywny, ale nie zdołał strzelić bramki
Idrissa Cisse był bardzo aktywny, ale nie zdołał strzelić bramki

Po jeszcze jednym strzale rybniczan, tym razem w wykonaniu Daniela Ferugi, odpowiedzieli piłkarze trenera Żurka, a konkretnie Paweł Smółka, który minimalnie chybił celu. Reakcja gospodarzy przyszła natychmiastowo za sprawą Szymona Sobczaka. 21-latek przeprowadził świetną akcję indywidualną i wyłożył piłkę Ferudze, którego próba została zablokowana.

W 29. minucie pojedynku doszło do starcia Sławomira Szarego z Tomasem Docekalem, za co Czech został ukarany czerwoną kartką i musiał zejść z murawy. Natomiast Szary zobaczył "żółtko".

Po krótkiej przerwie w grze do głosu znów doszli gospodarze jednak strzał Cisse po raz kolejny zatrzymał Piotr Misztal. Kilka minut później Senegalczyk postanowił jeszcze raz sprawdzić umiejętności tyskiego golkipera i znów górą był ten drugi, który popisał się znakomitą paradą.

Początek drugiej połowy mógł zacząć się dla podopiecznych Marka Wleciałowskiego równie dobrze, co pierwsza część meczu. W akcji znów Cisse, który przestrzelił w dogodnej sytuacji. W 52. minucie spotkania na uderzenie z dystansu zdecydował się Marcel Gąsior, ale to nie sprawiło problemów bramkarzowi z Gliwickiej.

W 53. minucie gry czarnoskóry napastnik zgrał piłkę do Daniela Ferugi, który bez namysłu z woleja uderzył na bramkę GKS-u Tychy. Piłkę zmierzającą pod poprzeczkę z najwyższym trudem wybił Misztal. W 56. minucie meczu Cisse wpadł w pole karne gości i trafił w słupek! Futbolówka odbiła się jeszcze od pleców bramkarza gości, ale nie wpadła do bramki! Chwilę potem 26-letni golkiper skapitulował po główce Senegalczyka, ale sędzia dopatrzył się spalonego.

Drużyna Jana Żurka starała się wyrównać, ale na nic zdały się próby Adriana Chomiuka i Mateusza Mączyńskiego. Co więcej, piłkarze z Tychów mogli stracić kolejnego gola. Tuż przed bramkę Misztala zagrał Tomas Vrto, tam znalazł się Sobczak, który nie trafił w piłkę.

Paweł Smółka dla GKS-u Tychy trafił już po raz ósmy w sezonie
Paweł Smółka dla GKS-u Tychy trafił już po raz ósmy w sezonie

W 83. minucie gry doszło do zamieszania po drugiej stronie boiska. W polu karnym ROW-u upadł Mateusz Mączyński i arbiter wskazał na "wapno". Z pojedynku zwycięsko wyszedł Paweł Smółka, który pewnie pokonał Antonina Bucka.

Po stracie bramki miejscowi ruszyli do przodu, lecz żadnemu z rybnickich zawodników nie udało się trafić do siatki GKS-u. Piątkowa potyczka pomiędzy bezpośrednimi rywalami w grze o utrzymanie zakończyła się podziałem punktów. Tym samym była to pierwsza zdobycz Marka Wleciałowskiego w czwartym meczu na ławce trenerskiej zielono-czarnych.

Energetyk ROW Rybnik - GKS Tychy 1:1 (1:0)

1:0 - Łukasz Bałuszyński 4' 1:1 - Paweł Smółka (k.) 83'

Składy:

ROW: Antonin Bucek - Michał Płonka, Marcin Grolik, Szymon Jary, Sławomir Szary, Szymon Sobczak, Mariusz Muszalik, Hubert Otręba, Łukasz Bałuszyński (65' Tomas Vrto), Daniel Feruga, Idrissa Cisse (81' Paweł Mandrysz).

GKS: Piotr Misztal - Adrian Chomiuk (70' Damian Krajanowski), Łukasz Kopczyk, Mariusz Masternak, Mateusz Mączyński, Damian Szczęsny (46' Tomasz Balul), Mariusz Zganiacz, Marcel Gąsior, Tomas Docekal, Marcin Wodecki (70' Pavol Ruskovsky), Paweł Smółka.

Czerwona kartka: Tomas Docekal /29' - za niesportowe zachowanie/ (GKS).

Żółte kartki: Sławomir Szary, Michał Płonka (ROW).

Sędzia: Marcin Szrek (Kielce).

Skrót meczu:

{"id":"","title":""}

Źródło: Orange sport/x-news

Źródło artykułu:
Komentarze (0)