Piłkarze GKS Katowice piłkarską wiosnę rozpoczęli od falstartu. Na własne życzenie - marnując kilka bardzo dobrych okazji - przegrali przed tygodniem w Nowym Sączu, co z miejsca wykorzystali rywale katowiczan w walce o przepustkę do T-Mobile Ekstraklasy i odskoczyli ekipie Kazimierza Moskala w ligowej klasyfikacji.
Inauguracyjną plamę GieKSa będzie chciała zmazać w pojedynku z Can-Pack Okocimskim Brzesko, który jeszcze kilka miesięcy temu był blisko wycofania z rozgrywek. - Dziś do klubu przyszła stabilizacja, ale nastąpiło to pół roku za późno. Z taką kadrą, z jaką rozpoczynamy rundę wiosenną powinniśmy startować w rozgrywkach - przekonuje Piotr Stach, trener brzeskiej drużyny.
Ekipę Piwoszy wzmocniło minionej zimy kilku graczy o uznanym na polskich boiskach nazwisku. Wystarczy wspomnieć takich zawodników jak Łukasz Tymiński, Jakub Grzegorzewski, Kacper Tatara czy uważanego za wielki talent Mateusza Kuchtę. Trudno jednak spodziewać się, by budowana naprędce drużyna mogła GKS-owi realnie zagrozić, choć patrząc na występ brzeszczan w meczu z PGE GKS-em Bełchatów, katowiczanie muszą do rywala podejść z należnym szacunkiem.
Dla GieKSy większym problemem pion sportowy jest dziś organizacja. W piątkowe popołudnie do klubu wpłynęło bowiem pismo z Urzędu Wojewódzkiego, w którym zarząd poinformowany został, iż wicewojewoda śląski Andrzej Pilot zamyka na najbliższe dwa mecze "Blaszok", zajmowany dotychczas przez najbardziej oddanych fanów drużyny z Katowic. Ci mają zostać przeniesieni na trybunę główną, ale wątpliwe, by wszyscy chętni mieli możliwość obejrzenia meczu w godziwych warunkach.
Do meczu z Okocimskim GKS przystąpi osłabiony brakiem wracającego do pełni sił po artroskopii kolana Łukasza Budziłka. Brzeska drużyna zaś będzie musiała przy Bukowej poradzić sobie bez świetnie katowickim kibicom znanego wychowanka GieKSy Bartosza Sobotki i Roberta Smolińskiego. Pozostali gracze pozostają do dyspozycji szkoleniowców obu drużyn.
Historia gier jest niezwykle wyrównana. Z trzech dotychczasowych batalii na pierwszoligowym froncie GKS wygrał jedną, raz notowano remis, a także w jednym pojedynku górą byli Piwosze. Stosunek bramkowy wynosi 6-4 na korzyść katowiczan.
GKS Katowice - Can-Pack Okocimski Brzesko / sob. 15.03.2014 godz. 17:00
Przewidywane składy:
GKS: Dobroliński - Czerwiński, Kamiński, Jurkowski, Pietrzak, Gancarczyk, Fonfara, Duda, Wróbel, Pitry, Skrzypczak.
Okocimski: Kuchta - Sosnowski, Jacek, Ryś, Sieczka, Stefański, Nawrot, Tymiński, Kwiek, Cebula, Grzegorzewski.
Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa).