Kolejne derby dla Zawiszy (relacja)

Niezwykle ciekawie zapowiadało się sobotnie spotkanie w Koronowie, w którym miejscowa Victoria miała zmierzyć się z Zawiszą. Goście co prawda wygrali 2:0, ale podopieczni Macieja Karabasza zasłużyli przynajmniej na remis.

W tym artykule dowiesz się o:

- Ja się dziwię, czemu ta drużyna jest tak nisko w tabeli i nie zdobywa punktów - mówił tuż po meczu szkoleniowiec Zawiszy, Piotr Tworek. Trudno nie przyznać racji trenerowi ''wojskowych'', bowiem w pierwszej połowie więcej z gry mieli gospodarze. Podobał się szybki Jakub Kujawka, a Kowalskiego strzałami z dystansu co jakiś czas próbowali nękać Kanik i Kardasz. Przyjezdni zagrożenie pod bramką Victorii najczęściej stwarzali po stałych fragmentach gry. Tak było chociażby w 13.minucie, kiedy po strzale z wolnego Maziarza, piękną paradą popisał się Filip Skory.

Podobnie wyglądał początek drugiej połowy. Gdy po solowych akcjach Kanika i Kujawki wydawało się, że gol dla Victorii jest tylko kwestią czasu, koronkową akcję przeprowadzili bydgoszczanie. W polu karnym znakomicie znalazł się Szymon Maziarz, który wykorzystał idealne podanie od Krzysztofa Szala i z najbliższej odległości pokonał debiutującego w bramce Victorii, Filipa Skorego. Niemal identycznie wyglądała akcja z 83.minuty, po której padł drugi gol dla Zawiszy. Tym razem podopieczni Piotra Tworka wykorzystali fakt, iż Maciej Karabasz postanowił zagrać bardziej ofensywnie i w ten sposób nadział się na skuteczne kontry rywali.

- Było to jedno z najcięższych spotkań, które rozegraliśmy w końcówce rundy jesiennej, bo drużyna Maćka (Karabasza - przy.red) zagrała bardzo konsekwentnie. Jestem zadowolony z wyniku, ale zwycięstwo nie przyszło nam wcale łatwo. Dalsze występy Arka Kozłowskiego są uzależnione od jego pracy na treningach, tak jak innych zawodników. Na razie na gorąco nie chcę oceniać jego postawy, bo my każdy mecz analizujemy po poniedziałkowym treningu - dodał trener Zawiszy, Piotr Tworek.

- Goście zagrali dwie prostopadłe piłki i padły z tego dwie bramki, a my byliśmy trochę za szeroko ustawieni w linii pomocy. Trzeba przyznać, że rywale przy swoich kontrach znakomicie rozprowadzili podania i właściwie nie miałem szans na obronę ich strzałów. Według mnie, najsprawiedliwszym rezultatem byłby bezbramkowy remis, a wszystko popsuło się, kiedy straciliśmy pierwszą bramkę. Wtedy posypała się także nasza taktyka, którą trener nam nakreślił przed tym meczem - stwierdził ligowy debiutant, <>b>Filip Skory.

Victoria Koronowo - Zawisza Bydgoszcz 0:2 (0:0)

0:1 - Maziarz 53'

0:2 - Szal 83'

Wyjściowe składy:

Victoria Koronowo: Skora - Glazik, Raszka, Poznański, Malczuk - Migawa, Kujawka, Kardasz, Klimek - Mądrzejewski, P.Kanik.

Zawisza Bydgoszcz: Kowalski - Cuper, Tomczak, Łukaszewski, Rogalski - Piętka, Brzeziński, Szczepan, Maziarz - Bajera, Szal.

Żółte kartki: Kozłowski, Piętka (Zawisza).

Widzów: 1300.

Komentarze (0)