Stu kibiców Portowców zagościło przy Roosevelta
Mimo faktu, że na stadionie im. Ernesta Pohla funkcjonuje obecnie jedna trybuna na trzy tysiące miejsc i nie ma sektora kibiców gości, w sobotni wieczór w Zabrzu pojawiło się stu kibiców Portowców.
W sobotni wieczór Górnik Zabrze mierzył się z Pogonią Szczecin w meczu 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Obok kibiców Trójkolorowych zasiedli w tym meczu fani ze Szczecina, którzy wcześniej zgłosili się do klubu z Roosevelta z prośbą o przyznanie puli stu wejściówek to spotkanie.
Formalnie Górnik nie miał obowiązku do wniosku kibiców Portowców się przychylać. Według przepisów zorganizowana grupa kibiców gości w Zabrzu pojawić się nawet nie miała prawa, gdyż ta musiałaby zająć miejsce w osobnym sektorze, oddzielonym strefą buforową, a dojście na stadion i jego opuszczenie pilotować musiałaby policja.
- Wówczas procedury przebiegały podobnie. Każda z grup kibiców, która jest zainteresowana przyjazdem na mecz do Zabrza i wcześniej prześle do klubu odpowiedni wniosek może liczyć, że zostanie on przez nas przeanalizowany i wydana zostanie najlepsza w tym wypadku decyzja - zapewnia nasz rozmówca.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Skąd w zabrzańskim klubie tak liberalne podejście do tematu, podczas gdy coraz częściej słychać o nowych zajściach na polskich stadionach? - Podchodzimy do sytuacji ze zrozumieniem i mamy nadzieję, że nasi kibice będą w klubach traktowani na równych zasadach. Hasło: "Piłka nożna dla kibiców" w Zabrzu nigdy nie było pustym sloganem i zawsze było respektowane. Jak widać nawet budowa stadionu nie musi stać na przeszkodzie temu, by kibiców wpuszczać na trybuny i mecz odbywał się w dobrej atmosferze - puentuje Florek.