Kto mistrzem Anglii? Im bliżej końca, tym mniejsze różnice punktowe

Pierwsza czwórka Premier League już się wykrystalizowała, ale batalia o mistrzostwo trwa w najlepsze. Im bliżej końca, tym mniejsze są różnice punktowe między poszczególnymi ekipami.

Końcowy etap sezonu w Anglii zapowiada się pasjonująco. Walkę dodatkowo gmatwa terminarz. Przełożenie kilku pojedynków sprawiło, że tylko jeden z czołowych zespołów - Chelsea Londyn - ma komplet rozegranych spotkań. Liverpool i Arsenal mają jedną zaległość, zaś Manchester City aż trzy.

Właśnie The Citizens - mimo że obecnie zajmują dopiero 4. miejsce - są w najkorzystniejszym położeniu. Gdyby bowiem wygrali wszystkie zaległe potyczki, to byliby liderem.

Pod lupę wzięliśmy jednak cały terminarz, jaki pozostał do końca. Co z niego wynika? Każdy z kandydatów do tytułu zaliczy jeszcze dwie konfrontacje z rywalami z pierwszej czwórki. Mały handicap mają The Reds, którzy w starciach z Man City i Chelsea będą dysponować atutem własnego boiska. Ekipa Manuela Pellegriniego kluczowe starcia (z Arsenalem i Liverpoolem) rozegra poza domem, z kolei Kanonierzy i The Blues zmierzą się z potentatami po jednym razie u siebie i na wyjeździe.

Czy mecze z bezpośrednimi rywalami mogą się okazać decydujące w batalii o tytuł? Niekoniecznie! Jak widać, każdy z czołowych zespołów czekają po dwa trudne wyzwania. Można zatem założyć, że przy równej liczbie okazji do zgubienia punktów kluczowe będą jednak potyczki z niżej notowanymi ekipami. Tutaj mały plusik należałoby postawić przed Arsenalem i Manchesterem City, gdyż te drużyny już na sześć spotkań przed finiszem rozgrywek będą mieć za sobą wszystkie pojedynki z potentatami.

Niemałą rolę może też odegrać udział kandydatów do tytułu w innych rozgrywkach. Dotyczy to Chelsea i Kanonierów. Ci pierwsi wywalczyli w środę awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Czeka ich zatem co najmniej jeszcze jeden dwumecz. Z kolei piłkarze Arsene Wengera wciąż biją się o Puchar Anglii, a biorąc pod uwagę fakt, że w półfinale ich przeciwnikiem będzie niżej notowane Wigan Athletic, można śmiało założyć, że Arsenalu nie zabraknie też w ostatecznej rozgrywce. To by dało w sumie dwa dodatkowe spotkania.

CHELSEA LONDYN - 66 pkt.

Arsenal Londyn (D)
Crystal Palace (W)
Stoke City (D)
Swansea City (W)
Sunderland (D)
Liverpool (W)
Norwich City (D)
Cardiff City (W)

LIVERPOOL FC - 62 pkt.

Cardiff City (W)
Sunderland (D)
Tottenham Hotspur (D)
West Ham United (W)
Manchester City (D)
Norwich City (W)
Chelsea Londyn (D)
Crystal Palace (W)
Newcastle United (D)

ARSENAL LONDYN - 62 pkt.

Chelsea Londyn (W)
Swansea City (D)
Manchester City (D)
Everton (W)
West Ham United (D)
Hull City (W)
Newcastle United (D)
West Bromwich Albion (D)
Norwich City (W)

MANCHESTER CITY - 60 pkt.

Fulham Londyn (D)
Manchester United (W)
Arsenal Londyn (W)
Southampton (D)
Liverpool FC (W)
Sunderland (D)
West Bromwich Albion (D)
Crystal Palace (W)
Everton (W)
Aston Villa (D)
West Ham United (D)

Komentarze (8)
avatar
Forest1997
19.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Te niewielkie różnice punktowe dobitnie pokazuje,że to najlepsza i najrówniejsza liga świata z wielkimi graczami na czele(Suarez,Hazard,Aguero,Sturridge,Gerrard,Lampard)mam nadzieję,że w ostate Czytaj całość
avatar
GEORGE BEST
19.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Stawiam na Fulham lub Swensea to oni wiedli prym w tym roku.Tak na poważnie powrót do Anglii musi zaznaczyć Jose . 
avatar
Apator Fan
19.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najlepsza forma w lidze,5 zwyciestw z rzedu,swietna roznica bramek (przy rownej ilosci pkt to własnie ona decyduje),mecze z rywalami do tytułu u siebie.Jak nie teraz to kiedy?Jeszcze niedawno t Czytaj całość
Bodiczek
19.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
City grało bardzo przekonujaco wczesniej i wtedy dla mnie tez byli faworytem. Teraz juz tak nie czarują. Choc oczywiscie maja najwiecej meczow, wiec wiadomo, ze pozycja najlepsza. Chelsea narob Czytaj całość
avatar
tonny
19.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystko będzie na styku. City może zdobyć maksymalnie 93 punkty, Liverpool 89 a Chelsea 90. Wcześniej stawiałem na City i przy tym zostanę. Mogą przegrać jeden mecz, bez konsekwencji do tego r Czytaj całość