Rewelacja wiosny vs Bayern, Borussia broni wicelidera - przed 26. kolejką Bundesligi

Czy na wyjazdowym spotkaniu z FSV Mainz zakończy się zwycięska seria Bayernu Monachium? Niewiele łatwiejsze zadanie w Hanowerze czeka Borussię Dortmund z Marco Reusem w składzie.

W tabeli rundy rewanżowej Bundesligi na czele z ogromną przewagą znajduje się Bayern, który wyprzedza Schalke 04 oraz FSV Mainz. Zespół Thomasa Tuchela wygrał pięć spośród ośmiu pojedynkach, tylko raz zaznał goryczy porażki i wyrósł na rewelację rundy, która ma coraz większe szanse na awans do europejskich pucharów.

Mainz, wygrywając w Leverkusen z Bayerem, udowodnił, że w Bundeslidze potrafi być groźny dla każdego. Wiodącymi postaciami w ekipie z Coface Arena są gracze ofensywni: Kameruńczyk Eric-Maxim Choupo-Moting (9 goli i 3 asysty) oraz Japończyk Shinji Okazaki (11 bramek). - Zdajemy sobie sprawę, jak trudne zadanie przed nami, ale nie zamierzamy składać broni. Będziemy walczyć ze wszystkich sił, ponieważ mamy ogromną ochotę na odebranie punktów Bayernowi - mobilizuje drużynę Tuchel. - Przy tak ogromnej dominacji Bawarczyków może należałoby przyznać dodatkowy puchar dla tego zespołu, który pokona podopiecznych Guardioli - proponuje menedżer Christian Heidel.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Jeśli Bayern zwycięży w Moguncji, a punkty stracą Borussia oraz Schalke, losy mistrzowskiego tytułu zostaną rozstrzygnięte. - Mamy nadzieję, że uda się uniknąć fety rywali na naszym stadionie - zapowiada pomocnik Christoph Moritz. Na jaką wyjściową "11" zdecyduje się Pep Guardiola, trudno przewidzieć. Katalończyk ponownie ma do dyspozycji wszystkich zawodników, których w nadchodzących tygodniach czeka rotacja, bowiem Bawarczycy najprawdopodobniej aż do końca kwietnia będą grali średnio co trzy-cztery dni.

Warto przypomnieć, że w sezonie 2011/2012 Bayern przegrał na wyjeździe z Mainz 2:3, ale w trzech kolejnych pojedynkach odniósł przekonujące zwycięstwa: 3:1, 3:0 i 4:1.

Przed tygodniem do Borussii na dystans jednego "oczka" zbliżyło się Schalke. Oba zespoły szykują się już do zaplanowanych na wtorek derbów Zagłębia Ruhry, ale wcześniej czekają ich pojedynki 26. kolejki. O ile Koenigsblauen nie powinni mieć problemów z pokonaniem outsidera z Brunszwiku, o tyle drużyna Juergena Kloppa zmierzy się z nieobliczalnym Hannoverem. Zespół Tayfuna Korkuta rozpoczął rundę wiosenną od dwóch wygranych, ale później spuścił z tonu, by przebudzić się w 25. serii gier i wygrać 3:0 z Herthą.

Do składu BVB powraca wreszcie po kontuzji Marco Reus, ale nie wystąpi Marcel Schmelzer, który doznał urazu i będzie pauzował przez cztery tygodnie. Miejsce bocznego obrońcy zajmie Erik Durm. Wśród hanowerczyków niedysponowani są Artur Sobiech i Mame Diouf, a także pauzujący za kartki Leon Andreasen. Na placu gry nie zabraknie Roberta Lewandowskiego, który chcąc powalczyć o tytuł króla strzelców z Mario Mandzukiciem, powinien powrócić do regularnego zdobywania goli. Chorwat wyprzedza już Polaka o dwa trafienia.

Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, Bayer przegrał siedem spośród ostatnich ośmiu pojedynków! Idealną okazją do przełamania fatalnej passy jest domowa potyczka z Hoffeheim. Od pierwszego gwizdka mają zagrać Sebastian Boenisch i Eugen Polanski. W kontekście walki o europejskie puchary ogromne znaczenie mieć będzie rywalizacja Wolfsburga z Augsburgiem. Występu w podstawowym składzie raczej nie może spodziewać się Arkadiusz Milik. Werder z Ludovikiem Obraniakiem w "11" liczy na podtrzymanie dobrej passy w postaci pięciu pojedynków bez porażki. Zwycięstwo we Freiburgu byłoby milowym krokiem bremeńczyków w kierunku utrzymania.

Jednym z najważniejszych wydarzeniem kolejki będzie konfrontacja niezwykle zasłużonych dla niemieckiej piłki klubów, które obecnie plasują się w dolnych rejonach tabeli. Stuttgart - jedyna drużyna bez zwycięstwa w rundzie wiosennej - w debiucie Huuba Stevensa zremisował w Bremie 1:1, ale spadł na przedostatnie miejsce w tabeli! Hamburczycy wydobyli się ze strefy spadkowej, jednak mają nad nią tylko "oczko" przewagi. - To nie jest niestety normalny pojedynek. Teraz czeka nas bowiem dziewięć finałów. Wierzę w zespół, gdyby było inaczej, nie pojawiłbym się tutaj - przyznaje trener VfB, który nie może skorzystać z pauzującego za kartki Martina Harnika. - Spodziewamy się aż 55 tysięcy widzów na trybunach. To znak, że kibice oczekują od nas, iż wreszcie zwyciężymy - motywuje drużynę dyrektor sportowy Fredi Bobić.

Program 26. kolejki Bundesligi:

piątek, 21 marca

SC Freiburg - Werder Brema, godz. 20.30

sobota, 22 marca

Hannover 96 - Borussia Dortmund, godz. 15.30

FSV Mainz - Bayern Monachium, godz. 15.30

VfB Stuttgart - Hamburger SV, godz. 15.30

Schalke 04 Gelsenkirchen - Eintracht Brunszwik, godz. 15.30

VfL Wolfsburg - FC Augsburg, godz. 15.30

Borussia M'gladbach - Hertha Berlin, godz. 18.30

niedziela, 23 marca

FC Nuernberg - Eintracht Frankfurt, godz. 15.30

Bayer Leverkusen - 1899 Hoffenheim, godz. 17.30

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Źródło artykułu: