Kazimierz Moskal: Powinniśmy przez cały mecz grać jak po drugiej bramce

GKS Katowice po dwóch porażkach na inaugurację rundy wiosennej, w niedzielnym meczu z PGE GKS-em Bełchatów sięgnął po pierwszy w tym roku punkt. Progres formy zespołu dostrzegł Kazimierz Moskal.

Niespodziewane porażki z Sandecją Nowy Sącz i Can-Pack Okocimskim Brzesko sprawiły, że atmosfera w GKS-ie Katowice zrobiła się nerwowa. Wyszarpany w meczu z PGE GKS-em Bełchatów punkt nieco pożar przy Bukowej przygasił.

- To, co - jak się wydawało - było dla nas najtrudniejsze przed meczem, czyli zdobycie bramki nam się udało. Mogło się wtedy wydawać, że to przełamanie mamy za sobą, ale potem przyszły dwa ciosy w obronie i do szatni schodziliśmy przegrywając - ocenia Kazimierz Moskal, trener śląskiej drużyny.

Kazimierz Moskal w postawie GKS-u Katowice dostrzega zalążek dobrej gry
Kazimierz Moskal w postawie GKS-u Katowice dostrzega zalążek dobrej gry

GieKSa goniąc straty przez ponad dwadzieścia minut drugiej połowy ostatecznie zdołała zdobyć bramkę wyrównującą. - Dopiero po bramce na 2:2 nasza gra wyglądała tak, jak powinna wyglądać od początku do końca tego meczu. Udało nam się zdominować rywala i stwarzaliśmy kolejne okazje bramkowe, ale brakowało trochę szczęścia, czasami skuteczności - wylicza szkoleniowiec katowiczan.

Punkt zdobyty w potyczce z ekipą z Bełchatowa trenera GKS-u do końca nie zadowala. - Na pewno po tym meczu odczuwamy spory niedosyt. Jeśli trener Bełchatowa nie jest zadowolony z pięciu punktów po trzech kolejkach, to trudno, żeby nas cieszył zdobyty punkt. To nas boli, ale są takie chwile, że jest trudno, ale pojawia się iskierka i potem wszystko się odmienia - zauważa Moskal.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Za słabsze występy w poprzednich meczach spotkanie z Brunatnymi na ławce rezerwowych rozpoczął Przemysław Pitry, który po przerwie pojawił się na placu gry i poniósł zespół do ofensywy. - Jestem trenerem i biorę za tę drużynę odpowiedzialność. Mam tych chłopaków na treningach i widzę jak się prezentują. Trzeba przy ocenie wziąć pod uwagę wszystkie aspekty i na takiej podstawie podjąć decyzję - puentuje opiekun drużyny z Roosevelta.

Komentarze (0)