Z kadry biało-czerwonych z minionej rundy pozostało jedynie 8 piłkarzy. Są to, bramkarz Michał Chachuła, obrońcy Paweł Galiński, Paweł Jurgielewicz i Cezary Stefańczyk, pomocnicy Piotr Ogrodowicz, Mariusz Siara i Paweł Sędrowski oraz napastnik Tomasz Bzdęga. Z wymienionej ósemki jedynie Jurgielewicz, Stefańczyk, Sędrowski i Bzdęga byli zawodnikami pierwszej jedenastki.
Na pierwszym treningu dostrzec można było dwóch nowych zawodników, znanych już z II-ligowych boisk. Byli to, dobrze znany Witoldowi Mroziewskiemu z występów w opolskiej Odrze, wysoki defensor Krzysztof Janicki oraz niedoceniany w Stalowej Woli, pomocnik Sebastian Kęska. Dla Janickiego związanie się z ŁKS-em byłoby powrotem do Łomży, gdyż zawodnik ten bronił już barw łomżyńskiego klubu w sezonie 2006/07.
Oprócz wspomnianej dwójki w zajęciach udział wzięli czterej Nigeryjczycy: Odong Marcellinus Obem, Chidi Obaka, Mmaduawesi Mike Amobi i Herbert Adindu Orlando. Niebawem o ich umiejętnościach i przydatności drużynie zadecyduje trener. Jutro w Łomży spodziewani są kolejni piłkarze wyrażający chęć reprezentowania biało-czerwonych barw.
ŁKS wznowił treningi najpóźniej ze wszystkich drugoligowców. Trener Mroziewski zdaje sobie sprawę z wyzwania jakie przed nim stoi: - Zostały już tylko szczątki zespołu, który jesienią walczył w drugiej lidze. W ciągu najbliższych trzech tygodni muszę stworzyć zespół reprezentujący odpowiedni poziom sportowy. Muszę od nowa ułożyć plan okresu przygotowawczego, ponieważ ten ułożony przeze mnie wcześniej, ze względu na stracony czas, jest już nie do zrealizowania. Najprawdopodobniej na początku lutego wyjedziemy na obóz przygotowawczy, wybierając przy tym najtańszy wariant.