Kolejni piłkarze Lecha Poznań z lekkimi urazami

We wtorkowym treningu Lecha Poznań zabrakło kilku piłkarzy, którzy zmagają się z urazami. Część z nich powinna jednak wyzdrowieć do spotkania z Jagiellonią Białystok.

Jeżeli chodzi o stan zdrowia zawodników Lecha Poznań to zdecydowanie najważniejszą informacją jest powrót do treningów Jasmina Buricia, który pali się do gry i jak najszybciej chciałby odzyskać miejsce w bramce. Pozytywną informacją dla fanów Kolejorza były również wyniki badań Macieja Gostomskiego. 26-letni golkiper obawiał się, że ten sezon może się dla niego zakończyć, ale ostatecznie nic poważnego się nie stało. Na wtorkowym treningu tylko spacerował dokoła boiska, lekko utykając, ale wkrótce powinien wrócić do zajęć na pełnych obrotach. - Jest szansa, że wróci do rywalizacji o skład na mecz z Jagiellonią - mówi Jerzy Cyrak, drugi trener Lecha.

Na wtorkowych zajęciach zabrakło również Barrego Douglasa i Dawida Kownackiego. Obaj powinni szybko wrócić do treningu. - Dawid wrócił ze stłuczeniem mięśnia czworogłowego. Od środy powinien przystąpić do zajęć. On potrzebuje trochę odpoczynku, bo w krótkim odstępie czasu zagrał trzy mecze w pełnym wymiarze czasowym, co kosztowało go sporo sił - opowiada Cyrak.

W dalszym ciągu nie trenował Manuel Arboleda, który już od zeszłego tygodnia narzeka na problemy zdrowotne. Kolumbijczyk ma naderwany mięsień dwugłowy i w fazie zasadniczej już raczej nie będzie do dyspozycji Mariusza Rumaka. - Niestety gojenie nie przebiega wyjątkowo szybko, dlatego Manuel cały czas pozostaje w zajęciach indywidualnych i rehabilitacji. Ten uraz nie potrzebuje operacji tylko czasu aż się zagoi - zakończył Cyrak.

Źródło artykułu: