Stalowy pojedynek - zapowiedź meczu Stal Sanok - Stal Stalowa Wola

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W środę o godzinie 13.30 na stadionie w Sanoku dojdzie do potyczki miejscowej Stali ze Stalą ze Stalowej Woli. Stawką tego pojedynku będzie awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

Stal Sanok jest postrachem faworytów. W poprzednich rozgrywkach na jej stadionie poległa Legia Warszawa. W tym sezonie przegrały tam drużyny Podbeskidzia Bielsko-Biała i Widzewa Łódź. Sanoczanie, mimo że grają dopiero w czwartej lidze, są groźni na własnym terenie. W swojej lidze Stal jest liderem z przewagą pięciu oczek nad drugą Polonią Przemyśl. Najbardziej znanym zawodnikiem zespołu z Sanoka jest bramkarz Robert Bilski, który występował niegdyś w Tłokach Gorzyce w II lidze. Apetyty w Sanoku są spore. Wszyscy w tym mieście losowanie uznali za szczęśliwe. Czy po raz trzeci w tej edycji zespół z Sanoka wyeliminuje faworyzowanego przeciwnika?

Stal Stalowa Wola do pojedynku ze Stalą Sanok przystąpi w osłabieniu. - Na Sanok nie zdołają wrócić ani Jacek Maciorowski, ani Jonasz Jeżewski. Nie wiadomo co z Jakubem Ławeckim. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Jedziemy tam po zwycięstwo - powiedział utalentowany gracz Stalówki, Piotr Gilar. Stalowcy nie obawiają się też tego, że wskutek krótkiej ławki zabraknie im sił i zmienników. - Wygramy w regulaminowym czasie gry. W podobnym tonie wypowiadali się gracze ze Stalowej Woli tuż po losowaniu. - Myślę, że trafiliśmy na drużynę, która jest jak najbardziej w naszym zasięgu. Dzięki temu mamy duże szanse na awans do 1/4 finału Pucharu Polski, jednak Stal Sanok już kilka razy sprawiła niespodziankę w tych rozgrywkach, dlatego spodziewamy się bardzo ciężkiego meczu - powiedział wówczas Jakub Ławecki, obrońca Stali.

Przed faworyzowaną Stalówką stoi trudne zadanie. Nie od dziś wiadomo, że zielono-czarni lepiej grają z silnymi i mocnymi zespołami, niż ze słabeuszami. Stalowcy wolą kontratakować, nić rozgrywać piłkę w ataku pozycyjnym. Wiadomo, że w meczu Pucharu Polski zespół z Sanoka na pewno "zamuruje" własną bramkę i nastawi się na grę z kontry. Będzie to nie na rękę gościom. Do Władysława Łacha należy także zadanie właściwego umotywowania drużyny. Choć piłkarze z Sanoka grają w IV lidze, to nie można ich lekceważyć.

Stal Stalowa Wola w ostatnim meczu zremisowała w Płocku z Wisłą 2:2. Ten podział punktów był niezwykle cenny, ponieważ przerwał pasmo niepowodzeń zielono-czarnych na wyjazdach.

Stal Sanok - Stal Stalowa Wola / śr 29.10.2008 godz. 13.30

Przewidywane składy:

Stal Sanok: Bilski - Jaracz, Sumara, Łuczka, Kuzicki, Węgrzyn, Chudziak, Borowczyk, Kruszyński, Niemczyk, Pańko.

Stal Stalowa Wola: Wierzgacz - Lebioda, Piszczek, Wieprzęć, Sałek, Trela, Bartkowiak, Uwakwe, Krawiec, Walat, Salami.

Sędzia: Erwin Paterek (Lublin).

Źródło artykułu:
Komentarze (0)