Kamil Kiereś docenia Miedź, ale...

Piłkarze PGE GKS-u Bełchatów pokonali drużynę Miedzi Legnica i umocnili się na drugim miejscu w tabeli. - Przyjeżdżając do Legnicy byliśmy świadomi tego, że jest to trudny teren - mówi Kamil Kiereś.

Piłkarze PGE GKS-u Bełchatów są jednymi z głównych kandydatów do awansu do T-Mobile Ekstraklasy. Piłkarze Kamila Kieresia plasują się na drugim miejscu w tabeli, a w sobotę uczynili ważny krok, aby na tej pozycji się umocnić. Bełchatowie na wyjeździe pokonali bowiem 2:0 Miedź Legnicę. - Przyjeżdżając do Legnicy byliśmy świadomi tego, że jest to trudny teren, że Miedź na swoim boisku będzie bardzo wymagającym rywalem. Z drugiej strony też byliśmy świadomi tego, że stać nas na zwycięstwo, na zdobycie trzech punktów - mówił po meczu Kamil Kiereś.

Pod wodzą Kamila Kieresia bełchatowianie awansują do T-Mobile Ekstraklasy?
Pod wodzą Kamila Kieresia bełchatowianie awansują do T-Mobile Ekstraklasy?

Zawodnicy GKS-u obie bramki strzelili strzelili w pierwszej połowie. Jak się okazało, wystarczyło to do zwycięstwa. - Podeszliśmy do tego spotkania z nastawieniem wywiezienia trzech punktów. Efekt jest taki, że do Bełchatowa możemy z tymi trzema oczkami wrócić. Jeżeli chodzi o przebieg gry, to na pewno dużo lepiej zaprezentowaliśmy się w pierwszej połowie, gdzie zdobyliśmy dwie bramki, przeprowadziliśmy kilka składnych akcji. Generalnie prezentowaliśmy taki poziom z utrzymaniem piłki - zaznaczył szkoleniowiec.

- Po przerwie to Miedź osiągnęła przewagę w polu, konstruowała więcej akcji. My skupialiśmy się na grze defensywnej. Efekt jest jednak taki, że udało nam się zdobyć trzy punkty - podsumował Kamil Kiereś.

Komentarze (0)