Mediolańczycy po pokonaniu Fiorentiny (2:0) i Chievo (3:0) okazali się lepsi od Genoi. Bohaterem drużyny z San Siro został Adel Taarabt, który w 20. minucie po świetnej indywidualnej akcji pokonał Mattię Perina, a po zmianie stron obsłużył podaniem Keisuke Hondę, po czym Japończyk wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Dla byłego zawodnika CSKA Moskwa było to premierowe trafienie w Serie A.
Gospodarze złapali kontakt z Milanem po samobójczym golu Christiana Abbiatiego. Golkiper miał sporo pecha, ponieważ odbita od poprzeczki piłka po uderzeniu Marco Motty trafiła w jego rękę i przekroczyła linię bramkową. W końcówce Rossoblu dwukrotnie zbliżyli się do wyrównania, ale ostatecznie komplet punktów pojechał do stolicy Lombardii.
Co ciekawie, Mario Balotelli został tym razem posadzony przez Clarence'a Seedorfa na ławce rezerwowych. Najlepszy strzelec Milanu pojawił się na murawie dopiero w 74. minucie, a od pierwszego gwizdka w ataku zagrał Giampaolo Pazzini.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Rossoneri w tabeli wciąż plasują się na 11. pozycji, ale do zajmującego 5. miejsce Interu tracą już tylko 5 "oczek". Fani Milanu wciąż mogą zatem wierzyć w awans swoich ulubieńców do Ligi Europejskiej.
Genoa CFC - AC Milan 1:2 (0:1)
0:1 - Taarabt 20'
0:2 - Honda 56'
1:2 - Abbiati (sam.) 73'