PP: Wygrał lepszy (relacja)

Ruch jest jedną z czterech drużyn, która we wtorek uzyskała awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Chorzowianie wyeliminowali po bramkach Marcina Sobczaka i Wojciecha Grzyba z rzutu karnego Odrę Opole. Poziom meczu mógł się podobać, ale strzelała tylko jedna strona.

Paweł Drewniak
Paweł Drewniak

Początek spotkania nie zwiastował ciekawego pojedynku. Musieliśmy oglądać sporo przerywanych akcji i niedokładności. Pierwszy strzał w meczu oddał Marcin Rogowski, ale był on niecelny. Chwilę później swoich sił próbował Marcin Sobczak, jednak bramkarz Odry wygrał pojedynek. Po raz drugi ci sami zawodnicy zmierzyli się po kwadransie gry. Tym razem górą okazał się napastnik Ruchu, który nie zmarnował sytuacji po podaniu Michała Pulkowskiego. Przez następne kilkanaście minut niewiele ciekawego działo się na boisku, do momentu kiedy Ireneusz Adamski niedokładnie podał i piłka trafiła pod nogi Madrina Piegzika. Skrzydłowy Odry uderzył jednak niegroźnie i golkiper drużyny przeciwnej nie miał problemów z obroną. Trzy minuty później Chorzowianie drugi raz trafiają do siatki, ale wcześniej sędzia odgwizdał spalonego. Do końca pierwszej części gry wynik nie uległ zmianie.

Początek drugiej połowy był kontynuacją końcówki pierwszej w kwestii żółtych kartek. Arbiter do tej pory sześciokrotnie sięgał do kieszonki po kartonik. W 56. minucie Piotr Ćwielong miał dogodną okazję do podwyższenia prowadzenia, lecz dobrze interweniował Marcin Feć. Niespełna 30 minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego, Pape Samba Ba dołączył do grona kartkowiczów, a pan Pielak wskazał "jedenastkę". Do piłki podszedł Grzyb i wykorzystał swoją szansę, choć doświadczony bramkarz bliski był wyłuskania futbolówki. Po stracie drugiego gola optyczną przewagę uzyskali gospodarze. Dobrze radziła sobie defensywa Ruchu i nie pozwoliła na stworzenie groźnych sytuacji. Pod koniec spotkania oglądaliśmy festiwal zmarnowanych okazji przez Ćwielonga, a zakończył je w ostatniej minucie w doliczonym czasie Bartłomiej Babiarz, kiedy to rezerwowy gracz nie trafił niemal na pustą bramkę.

Ruch zagrał lepiej, kontrolował przebieg wydarzeń na boisku, lecz mimo dwóch zdobytych bramek, może mieć do siebie pretensje, że nie padło ich więcej. Piłkarze Odry momentami walczyli jak równy z równym, ale to było zdecydowanie za mało, aby sprawić niespodziankę i awansować do ćwierćfinału Pucharu Polski.

Odra Opole - Ruch Chorzów 0:2 (0:1)
0:1 - Sobczak 15'
0:2 - Grzyb (k.) 64'

Składy:

Odra Opole:
Feć - Samba Ba, Odrzywolski, Copik, Ganowicz (78' Uchenna) - Orłowicz, Tracz (70' Felipe), Piegzik, Surowiak, Rogowski (61'Filipowicz) - Józefowicz.

Ruch Chorzów: Mioduszewski - Nykiel (79' Kieruzel), Adamski, Grodzicki, Grzyb - Balaż (72' Mizgajski), Baran, Pulkowski, Nowacki - Sobczak (65' Babiarz), Ćwielong.

Żółte kartki: Surowiak, Copik, Józefowicz, Ganowicz, Samba Ba (Odra), Grodzicki, Ćwielong, Nowacki, Grzyb (Ruch).

Sędzia: Piotr Pielak (Warszawa).

Widzów: 3500 (gości: 250).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×