Chodzi o Macieja Wichtowskiego. 23-latek od początku kariery był związany z zielonymi, a odszedł dopiero przed trwającym sezonem. Latem ubiegłego roku przyjął ofertę Radomiaka Radom. Jego przygoda w tym klubie trwała jednak tylko jedną rundę. Zimą zakotwiczył natomiast w Fogo Luboń, ale tam zdążył zaliczyć zaledwie trzy występy, bo po 21. kolejce III-ligowiec wycofał się z rozgrywek.
Aktualnie defensor trenuje z Wartą. - Maciej zgłosił akces do gry przy Drodze Dębińskiej i niebawem go zatrudnimy. To wychowanek naszego klubu, tym bardziej więc chcemy dać mu możliwość powrotu - powiedział portalowi SportoweFakty.pl wiceprezes zielonych, Maciej Chłodnicki.
Czy Wichtowskiego uda się uprawnić do gry już na sobotnie spotkanie z Chrobrym Głogów? - Nie będzie z tym raczej problemu. Maciej rozwiązał umowę z Fogo i posiada status wolnego piłkarza. Formalności nie ma zatem zbyt wiele. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym spotkaniu będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego - dodał Chłodnicki.
Powrót Wichtowskiego może być dla Warty sporym wzmocnieniem. Wiosną ekipa z Drogi Dębińskiej traci bowiem dużo goli (aż jedenaście w pięciu spotkaniach), a w tyłach nękają ją kontuzje i kartki. W ostatnim pojedynku z Rozwojem Katowice (3:2) urazu doznał Dawid Czerniejewicz. Tymczasem 23-latek może występować zarówno na boku obrony, jak i w roli stopera.