Kto poprowadzi Wartę Poznań? Decyzja zależna od zgody PZPN

Jeszcze we wtorek powinniśmy się dowiedzieć kto poprowadzi Wartę do końca rundy wiosennej. Władze klubu uzależniają decyzję od tego co uda im się załatwić w PZPN.

Przy Drodze Dębińskiej chcieliby, aby zespół nadal prowadził Piotr Kowal, pod którego wodzą w ubiegłą sobotę zieloni wreszcie zaliczyli przełamanie i - pokonując 3:2 Rozwój Katowice - zainkasowali komplet oczek po raz pierwszy od 154 dni. Kowal nie widniał jednak w protokole jako pierwszy szkoleniowiec, bo dotąd nie posiadał stosownych uprawnień.

- Skontaktowaliśmy się z PZPN i staramy się o to, by trener otrzymał warunkową licencję. Jeśli dostaniemy zgodę, to właśnie on poprowadzi drużynę w dalszej części rozgrywek - powiedział portalowi SportoweFakty.pl wiceprezes Warty ds. sportowych, Maciej Dittmajer.

W sobotę piłkarze i sztab szkoleniowy podkreślali, że zwycięstwo dedykują Markowi Kamińskiemu, którego w tygodniu poprzedzającym starcie z Rozwojem zawieszono w obowiązkach. Nie brakowało głosów, że być może trener wróci do pracy. - Takie rozwiązanie nie wchodzi w rachubę. Powrotu nie będzie - zaznaczył Dittmajer.

Gdyby Kowal nie otrzymał warunkowej licencji, wówczas klub z Drogi Dębińskiej najprawdopodobniej zatrudni nowego szkoleniowca. Kto nim będzie? Tego jeszcze nie wiemy, ale na giełdzie nazwisk wysoko stoją akcje Mariusza Bekasa i Dariusza Dźwigały.

Źródło artykułu: