"Polski Związek Piłki Nożnej, mając na celu podniesienie rangi Pucharu Polski, blisko rok temu postanowił, że kolejne trzy finały tych rozgrywek odbędą się na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Dlatego z wielkim zdziwieniem i niedowierzaniem czytamy informacje publikowane przez jeden z największych dzienników w kraju jakoby zaplanowany na 2 maja finał miał zostać przeniesiony do innego miasta. Zdaniem dziennikarzy potencjalny skład finalistów Pucharu Polski jest zbyt mało atrakcyjny, aby dla tych drużyn PZPN miał zorganizować finał na największym i najważniejszym piłkarskim obiekcie w Polsce.
Insynuowanie w taki sposób planów dotyczących finału jest skandaliczne i niedopuszczalne. Takie podejście burzy pracę piłkarskiej federacji mającą na celu przywrócenie właściwej rangi rozgrywkom o krajowe trofeum.
Finał Pucharu Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie ma być wielkim świętem polskiej piłki, bez względu na drużyny, które wezmą w nim udział."
Do półfinału Pucharu Polski awansowały KGHM Zagłębie Lubin, Arka Gdynia, Zawisza Bydgoszcz i Jagiellonia Białystok. Obyły się już pierwsze spotkania tej fazy zmagań. W Lubinie Zagłębie pewnie pokonało Arkę, strzelając gdynianom trzy gole, nie tracąc przy tym ani jednej bramki. W Białymstoku Jagiellonia z Zawiszą przegrała 0:2. Po pierwszych meczach wszystko wskazuje więc na to, że w finale rozgrywek Zagłębie zmierzy się z Zawiszą.
Rewanżowe spotkania odbędą się 15 i 16 kwietnia. Finał zaplanowano na 2 maja. - Warszawa, Stadion Narodowy. To marzenie tam grać - mówi Arkadiusz Piech, czołowy strzelec klubu z Lubina.