Mariusz Muszalik: Zwycięstwo nad Okocimskim daje nam komfort psychiczny
Mariusz Muszalik po meczu z Can-Pack Okocimskim Brzesko mógł być zadowolony ze swojej postawy, ale przede wszystkim ze zwycięstwa. Jego ROW Rybnik po raz pierwszy od października zgarnął pełną pulę.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Piłkarze Jana Furlepy długo czekali na przełamanie. Podobna sytuacja miała miejsce w rundzie jesiennej, kiedy zielono-czarni odnieśli dwa zwycięstwa z rzędu, po których nie poszli jednak za ciosem. - Wtedy było wiele spotkań do końca. Teraz te mecze uciekają i będzie ich coraz mniej, a punkty są nam bardzo potrzebne - dodaje były zawodnik GKS-u Katowice.
Właśnie w następnej kolejce rybnicki pomocnik stanie naprzeciw drużyny, w której spędził kawał życia. - Mecze z GieKSą zawsze mnie emocjonują, bo to klub, w którym spędziłem kupę lat i któremu całe życie razem z rodzicami kibicowałem. Nie wymażę tego z pamięci, dla mnie takie mecze są bardzo fajne. Mam nadzieję, że przyjedzie dużo kibiców z Katowic, nasi również dopiszą i postaramy się nie zawieść - zapewnia Muszalik.