Krzysztof Bodziony asystował przy bramce na 2:0 zdobytej przez Petra Hoska i sam ustalił wynik meczu na 3:1. Dorobek mógł być jeszcze większy, ale przy stanie 0:0 jego mocny strzał zza pola karnego dobrze sparował Łukasz Radliński. - Strzeliliśmy 3 gole na ciężkim terenie i cieszymy się ze zwycięstwa. Po dwóch ostatnich meczach jesteśmy wyżej w tabeli i możemy trochę odetchnąć - skomentował pomocnik.
Flota nie tylko pokonała Kolejarza, ale też przy okazji zagrała dobry mecz, w przeciwieństwie do swojego przeciwnika. Stróżanie praktycznie przespali pierwsze 45 minut. - My to wykorzystaliśmy i jak na to boisko, warunki na nim panujące, zagraliśmy dobrą połówkę. Szkoda, że nie było podobnie przez całą drugą odsłonę. Graliśmy w przewadze i mogliśmy to jeszcze bardziej wykorzystać - stwierdził gracz Floty.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Gospodarze lepiej prezentowali się w II połowie i w 62. minucie Wojciech Trochim strzelił kontaktowego gola. 2 minuty później z boiska wyleciał Marcin Stefanik, co nieco ułatwiło przyjezdnym zadanie. W 73. minucie indywidualny popis Bodzionego pozwolił ustalić wynik. - Po stracie gola w nasze poczynania wdarła się nerwowość, więc dobrze że strzeliliśmy trzeciego, co nas uspokoiło na koniec. Na pewno zespół ze Stróż wyglądał dużo lepiej w II części - ocenił strzelec trzeciej bramki.
Po drugim z rzędu zwycięstwie, podopieczni Bogusława Baniaka awansowali na 10. miejsce w tabeli, a w 25. kolejce mierzą się z dołującą ostatnio Puszczą Niepołomice. Drużyna prowadzona przez trenera Dariusza Wójtowicza zaczęła rundę wiosenną od dwóch zwycięstw, potem dwukrotnie zremisowała, by przegrać dwa kolejne spotkania. - Teraz im trochę nie idzie, więc chcemy to wykorzystać. W dwóch poprzednich meczach stracili 8 bramek, a jeśli będziemy się prezentować tak, jak w ostatnich meczach to mamy szansę wygrać i już na dobre uciec z dolnych stref tabeli - zakończył Krzysztof Bodziony.