Diego Costa twardy jak stal! Brazylijczyk będzie gotowy do kolejnego meczu

W niedzielę kibice byli świadkami bardzo groźnie wyglądającej kontuzji. Diego Costa tuż po zdobyciu gola uderzył piszczelem w słupek i musiał opuścić boisko na noszach. Jak się czuje Brazylijczyk?

W tym artykule dowiesz się o:

W meczu przeciwko Getafe Diego Costa w 84. minucie wślizgiem wykończył zagranie Adriana Lopeza. Problem w tym, że przy okazji z wielkim impetem uderzył piszczelem w słupek! Pod kolanem od razu pojawiła się wielka rana, koledzy z ekipy sygnalizowali zmianę, a sam poszkodowany na noszach, z zakrytą twarzą, musiał opuścić plac gry.

Wydawało się, że Brazylijczyk mógł doznać poważnego urazu, który wykluczy go z gry w ważnym etapie sezonu, kiedy to Atletico Madryt wciąż walczy o Primera Division i Ligę Mistrzów. Tymczasem już po spotkaniu zawodnik o własnych siłach i z uśmiechem na twarzy poszedł w kierunku klubowego autokaru.

Lekarze założyli mu na nogę kilka szwów, nie wykryto żadnego złamania i w poniedziałek piłkarz już trenował pod okiem fizjoterapeuty. W zespole lidera o urazie nikt już nie pamięta i Costa będzie do dyspozycji Diego Simeone już w najbliższej kolejce, kiedy to Atletico przyjmie zespół Elche CF.

Fatalnie wyglądająca kontuzja Diego Costy:

[wrzuta=9sN1esAMoHb,mmkk07]

Źródło artykułu: