- Śmieszą mnie polscy trenerzy. Im się należy. I ich narzekanie. Podpisuje taki gość kontrakt, a za chwilę leci do dziennikarzy i płacze, że nie ma kim grać. To jak podpisywał, to nie wiedział, kogo ma do dyspozycji i że klub ma problemy finansowe? Żenujące. Jest Jan Kocian w Ruchu Chorzów, Słowak, który nie narzeka. Nie mógł nikogo zatrudnić, musiał jeszcze oddać Janoszkę i z zespołu, który był na dnie, zrobił trzecie miejsce w ekstraklasie po 30 kolejkach. Weźcie się, Polacy, uczcie! Zastał jakichś przeciętnych ludzi i zrobił z nich zespół. Po prostu poustawiał te klocki. Nie dostał nic ekstra. Nie miał prawa nawet znać tych zawodników, dłużej ich obserwować. Przyjechał, zobaczył, kogo ma do dyspozycji, potrenował tydzień i z miejsca zaczął wygrywać. Ja nie mówię, że zrobił z nich jakichś supergraczy prezentujących niezwykły styl, ale zmienił ich mentalność. Aż przyjemnie słucha się ich wypowiedzi (...) - powiedział były piłkarz.
Kowalczyk nie zgadza się ze słowami Michała Probierza o tym, że polscy trenerzy są poniewierani. - Polscy trenerzy sami się poniewierają. Przykład Michała w ostatnich sezonach jest tu najlepszy. Polski piłkarz generalnie jest odzwierciedleniem polskiego trenera, gościa, który go szkoli. Co zrobił Michał po przyjściu do Jagiellonii? Pięciu młodych wyrzucił do rezerw. Skąd on wiedział w momencie przyjścia do klubu, że się nie nadają? Skoro tak dobrze znał zawodników, to dlaczego jako trener Lechii odpadł z Jagiellonią z Pucharu Polski? - stwierdził Kowalczyk.
Wojciech Kowalczyk jest aktualnie ekspertem telewizyjnym Polsatu Sport. W swojej bogatej karierze rozegrał 39 meczów w reprezentacji Polski, w których strzelił 11 bramek. Kowalczyk grał w takich klubach jak Legia Warszawa, Betis Sewilla czy APOEL Nikozja.
Cała rozmowa w Polska The Times.