Biało-czarni pojadą na te spotkanie w bardzo dobrych nastrojach. W sobotę po trzech latach przerwy pokonali innego I-ligowca z powiatu nowosądeckiego, Kolejarza Stróże. Zwycięskiego gola zdobył Łukasz Grzeszczyk. - To spotkanie miało swój smaczek, były to derby Sądecczyzny, więc wygrana bardzo nas cieszy - skomentował inny pomocnik Sebastian Szczepański.
Sandecja zdobyła pełną pulę, ale ponownie zagrała dość różne części. W pierwszej gra tego zespołu mogła się podobać, szczególnie do strzelenia bramki - co podkreślał trener Ryszard Kuźma. Potem w poczynania gospodarzy wdarło się trochę chaosu, a po przerwie nie udało się wykorzystać tego, że rywal nieco bardziej odkrył pole. - Ciężko mi powiedzieć dlaczego tak się dzieje. Może to jakieś rozprężenie? Musimy pracować nad ustabilizowaniem naszej gry, by obie połówki były równe - podkreślił 20-letni zawodnik.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Jeśli w piłkę grałyby statystyki, to w kolejnym meczu sądeczan padłby remis. Na wiosnę zarówno Sandecja i Puszcza zgromadziły po 11 punktów. Co ciekawe oba zespoły mają również po 3 zwycięstwa, 2 remisy i 2 porażki. Drużyna z Nowego Sącza ma za to szansę powalczyć o pierwszą w tym roku wygraną na terenie rywala. - Koncentrujemy się i jedziemy do Niepołomic po trzy punkty. Oczywiście mamy świadomość, że czeka nas trudne zadanie, bo nikt nie będzie odstawiał nogi - stwierdził Szczepański.