17-latek znajduje się w szerokiej kadrze zielonych, lecz nie zdążył jeszcze zadebiutować w II lidze. W obecnych rozgrywkach ma na to znikome szanse, bo niepodważalnym numerem jeden między słupkami jest Semir Bukvić, zaś funkcję zmiennika pełni Paweł Beser.
Mateusz Filipowiak jest jednak perspektywicznym zawodnikiem i zwłaszcza na pozycji bramkarza ma jeszcze sporo czasu, by zaistnieć w poważnym futbolu. - To zdolny golkiper i skoro nadarzyła się szansa, by sprawdził się w Catanii, to należy ją wykorzystać. Absolutnie nie zamierzamy mu blokować rozwoju - powiedział portalowi SportoweFakty.pl wiceprezes klubu z Drogi Dębińskiej, Maciej Chłodnicki.
Testy młodego bramkarza rozpoczną się 29 kwietnia i potrwają do 6 maja. - Dopiero po nich możliwe są jakiekolwiek decyzje w kwestii przyszłości zawodnika. Wszystko zależy od tego jak Mateusza ocenią trenerzy włoskiego klubu - zaznaczył Chłodnicki.
Catania występuje aktualnie w Serie A, lecz jest poważnie zagrożona spadkiem. Zajmuje bowiem ostatnie miejsce w tabeli, a do bezpiecznej strefy traci pięć oczek.